29 kwi 2012

TAG: Reading is cool!

Witam po raz drugi. Dziś tak jak wspominałam TAG. Wiem, że na większości blogów już dawno ten Tag się pojawił ale co tam ;p. Po raz pierwszy wypatrzyłam go u Cammie (/http://no-to-pieknie.blogspot.com/ ) Bardzo mi się spodobał dlatego postanowiłam że u mnie też się on pojawi ;)



*O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Każda pora jest dobra na czytanie, ale najczęściej to zależy od tego czy mam czas. W weekendy a dokładniej w niedziele lubię czytać rano i po obiedzie. Najczęściej jednak czytam wieczorami, to jest zdecydowanie moja ulubiona pora. Zdarza się np, czytać nawet do 1/2 w nocy.

*Gdzie czytasz?
Najczęściej i najchętniej w łóżku. Tam mi najwygodniej ;). Zdarza mi się też, ale bardzo rzadko czytać w podróży i w pracy.

*W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
W półleżącej lub leżącej. Najczęściej jestem wtedy przykryta kocem lub kołdrą ;p. Niestety, często kończy się to zaśnięciem przy a czasem na książce ;p

*Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Kocham kryminały, uwielbiam rozwiązywać zagadki wspólnie z głównym bohaterem. Ostatnio najchętniej sięgam po skandynawskie kryminały za ten ich mroczny klimat ;p. Bardzo lubię też książki o "śmierci" Simona Becketta. Lubię też fantastykę, choć takich książek mam tylko kilka. Myśląc o fantastyce nie mam tu na myśli książek o wampirach, bo takie w ogóle mnie nie interesują. Moją ukochaną serią magiczną jest saga czarnych kamieni Anne Bishop, polecam. Jest to połączenie fantastyki z lekkim erotykiem ;p. Lubię też sensację, dramaty, obyczajowe, czasem również babską literaturą nie pogardzę (oczywiście nie chodzi mi o harlekiny bo tego nie znoszę)

*Jaką książkę ostatnio kupiłaś / dostałaś?
Świt Zmierzchu. Czarne Kamienie - księga IX - Anne Bishop
Wołanie grobu -Simon Beckett 
Wyliczanka - John Verdon
Pentagram - Jo Nesbo
Wszystkie już niestety dawno przeczytałam ;p

*Co czytałaś ostatnio?
Z nowych książek (tzn. czytanych po raz pierwszy) czytałam trzecią część serii norweskich kryminałów, których bohaterem jest Harry Hole - Pentagram. Jak dla mnie jak na razie najlepsza i najciekawsza część.
Z książek które już wcześniej przeczytałam po raz drugi czytałam Szczęście za dodatkową opłatą - Lolly Winston. Nie miałam nic nowego do czytania a poza tym zbieram materiał na blog książkowy. Książka nie jest zbytnio w moim typie, bo jest taka babska książka. Opowiada o kobiecie, która nie może zajść w ciążę i na dodatek dowiaduje się że jej mąż ma kochankę. Dobra książka.

*Co czytasz obecnie?
Świat urojony - G.H. Ephoron. Czytam ją po raz drugi. Nie każdemu się spodoba gdyż jest dziwna. Facetowi ktoś zabija żonę a on zamiast dzwonić od razu na policję to najpierw robi coś do jedzenia matce, później ją odwozi do domu opieki, bierze prysznic, robi pranie a potem dzwoni do swojego kolegi ze szkoły, który jest detektywem by do niego przyjechał. Na dodatek jest jakby pozbawiony uczuć i bardzo nieufny a w jego domu na każdym kroku znajdują się kamery. Główny bohater pod jego wpływem sam zaczyna doświadczać paranoi. Książka nie jest jakoś wciągająca a teraz gdy czytam ją drugi raz wydaje się męcząca. Oczywiście da się ją przeczytać ale jak dla mnie nie jest to książka do której można wciąż i wciąż wracać i nigdy się nie znudzi.

*Używasz zakładek, czy zaginasz ośle rogi?
Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
Zaginanie rogów to barbarzyństwo i surowo je postępiam. Używam od dłuższego czasu zakładek, które dołączane są przy zamówieniach w Selkarze. Gdy nie posiadałam zakładek używałam po prostu kawałka kartki - mniejszej lub większej.

*E-book czy audiobook?
Ja kocham papier i nic tego nie zmieni. Jednak nie mam za dużo miejsca na książki i zastanawiam się nad kupnem czytnika Kindle. Czyli jak już muszę wybrać to wybieram e-book. Audiobook to nie dla mnie. Myślę, że po 10 minutach znudziłoby mi się.

Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
O wiele ich było. Gdy byłam bardzo małym dzieciaczkiem to miałam swoją ukochaną książkę z opowiadaniami/bajkami, którą znałam na pamięć ale musiał i tak mi ktoś ją czytać ;p. Później ze szkoły pamiętam "Dzieci z Bullerbyn", którą bardzo lubiłam i chyba czytałam z 5 razy. Jak już byłam nastolatką to lubiłam te typowe dla młodzieży o pierwszych miłościach, tego typu książki . Generalnie nie mogę zdecydować się nad jakąś konkretną i jedyną ulubioną książką z dzieciństwa ;p

Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Nie ma takiej postaci. Oczywiście są postacie, które lubię ale nie wiem czy je cenię. Zostawię to pytanie bez odpowiedzi.

Jeśli ktoś jest ciekaw jakie książki czytam to podaję adres mojego konta na Lubimy Czytać - Justina Można zapraszać do znajomych ;p. Jeśli macie tam swoje konta to dajcie linki, chętnie popatrzę czego Wy czytacie. To by było już dziś na tyle. Pozdrawiam :)

Rozdanie

Witam. Próbuję swoich sił w rozdaniu. Na blogu cosmeticsfreak.blogspot.com można wygrać fajne nagrody. Same zobaczcie

Tu macie link do notki KLIK

26 kwi 2012

Kolejne zakupy

Witam. Dziś pokażę Wam moje ostatnie kwietniowe zakupy. Ostatnio pisałam Wam, że zamówiłam sobie kilka kosmetyków z Hean. Dziś paczka do mnie przyszła. Wszystko na szczęście doszło w jednym kawałku. Jedynie pojedynczy cień był odklejony od pudełka i cienie w palecie były dotykane a tak to wszystko jest ok. Oto co kupiłam:

Kupiłam:
*bazę pod cienie
*paletka nr.408 Coffe Twist
*aksamitny cień do powiek nr.16 matowy granat
*odżywkę do paznokci - proteinowa
*tusz Maxxi Lash Flexi
*lakier City Fashion nr. 162 - piękny kolor!!!

Jako gratis dostałam:

*błyszczyk
*bazę pod makijaż
*lakier Party Night nr. 486 - raczej nie mój kolor ale zobaczymy

Kolejny zakup, to kolejne dwa cienie z MIYO


I na koniec szampon, miał być inny ale tak jakoś wyszło ;p


To by było na tyle. W ty miesiącu troszkę poszalałam z zakupami. Było ich kilka ale co tam. Na kolejny raz nie będę pokazywać osobno każdych zakupów ale napiszę jeden post. Miałam dziś dać Taga ad książek ale musiałam Wam się pochwalić zakupami ;p. Tag będzie następnym razem. Ja już kończę bo jest późnawo. Pozdrawiam :)

24 kwi 2012

Essence - mini paletka cieni nr. 02 Sweetheart

Witam. Dziś moja opinia na temat cieni, które kupiłam dawno temu ale że ich nie używam to zapomniałam o nich. Cienie wyglądają tak:



Powiem od razu, że żałuje tego zakupu. W sklepie i na palcu wyglądają fajnie ale na oczach to jest istna tragedia. Mini paletka ma dwa kolory - połączenie cukierkowego różu ze srebrem - cienie te są wręcz brokatowe (nie moje kolory ale mimo wszystko kupiłam). Miałam nadzieję, ze będą one zupełnie inne. Jak już wspominałam na palcu wyglądają fajnie ale na oku wyglądają tandetnie. Tego różu prawie nie widać, jedynie taką transparentną powłokę. Srebrny jest trochę bardziej widoczny ale to i tak nie jest to kolor tylko powłoka. Dodatkowo oko wygląda staro, ponieważ cień wchodzi w nierówności powieki i wygląda to na zmarszczki.
Cienie tragicznie się nakładają i strasznie się osypują. Obojętnie czym chcemy nałożyć, efekt jest tragiczny. Więcej cienia jest pod okiem i policzkach niż na powiece. Są po prostu wszędzie.

Podsumowując - straszna tandeta. Nie polecam!!!

23 kwi 2012

Makijaż + fryzura z soboty :)

Witam po krótkiej przerwie. W sobotę byłam na weselu u znajomych. Chciałam Wam pokazać jaką świetną fryzurę zrobiła mi koleżanka z pracy. Nie chciałam żadnych koków ani nic z tej bajki, tylko coś skromnego. Sylwia spisała się na medal :). Bardzo mi się podobało uczesanie. Druga koleżanka zrobiła mi makijaż - nic takiego ale ta opcja najbardziej mi się podobała. Koniec ględzenia, same zobaczcie jak to wyszło :)


Pierwsze zdjęcia robiłam zaraz przed wyjściem i nie robiłam ich za dużo dlatego fryzurze zrobiłam jeszcze kilka fotek drugiego dnia na wieczór. Oczywiście przez flesz zdjęcia są takie prześwietlone i musiałam ciut przy nich popracować. Jak widzicie nie jestem mistrzynią w tej dziedzinie ale chyba widać co i jak. Makijaż był skromny, miałam beżowy cień z drobinkami + sypki pigment błyszczący ale niestety tego nie uchwycił aparat.

Dziś gdy wstałam świeciło pięknie słońce a gdy zaczęłam się zabierać i myśleć nad postem przyszły okropne chmurzyska. Same zobaczcie


W tej chwili niebo wygląda jeszcze gorzej i nawet chwilę padało. Tak przy okazji pochwalę się że dziś złożyłam zamówienie ze strony Hean. Nie mogę się już doczekać ;). Nie zaszalałam, zamówiłam tylko kilka rzeczy. Jak tylko przyjdą to pokażę je na blogu :). Na dziś to byłoby tyle.

Pozdrawiam :)

18 kwi 2012

Flos-Lek

Witam. Dziś na blogu kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji skóry wokół oczu. Jest to żel ze świetlikiem i chabrem do powiek i pod oczy.


Jest to bardzo fajny i pomocny kosmetyk. Czasem od malowania mam suche i obolałe powieki, które po prostu bolą podczas nakładania cienia. Nie jest to przyjemne uczucie. Ten żel zapewnia mi komfort. Gdy go używam czuję różnice, ponieważ łagodzi on wszelkie podrażnienia. Zauważyłam, ze gdy mam opuchnięte powieki to ta opuchlizna jest delikatnie mniejsza. Ja używam go głównie na noc ale spokojnie można nakładać go na dzień, nawet pod makijaż.

Żel ma taki bursztynowy kolor i praktycznie jest bezwonny (piszę praktycznie, ponieważ coś tam czuć ale jest to bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny zapach). Konsystencja jest fajna - ani za rzadka ani powiedzmy za twarda. Bardzo szybko się wchłania, ja nakładam go na skórę i poprzez masaż wokół oka wmasowuję. Uważam by nie nałożyć go za blisko worka spojowego, przed czym również przestrzega producent. Po wchłonięciu nie bardzo czuć go na powiece, jedynie gdy dotkniemy palcem to czuć lekkie lepienie. Muszę Wam powiedzieć, że gdy nałożymy za dużo żelu to podczas schnięcia powieka się zlepia i jest to dziwne uczucie ;p.

Żel kupujemy w małym plastikowym słoiczku z nakrętką. Po otworzeniu widzimy, że produkt jest dodatkowo chroniony przez ochronną folię - jak dla mnie jest to duży plus. Żel ma pojemność 10 g. Nie powiem Wam ile dałam za niego, bo moja mama wzięła go w aptece za punkty ale chyba coś ok 10 złotych kosztuje. Widziałam, że można go dostać w Naturze. Jest kilka opcji tego żelu, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Podsumowując - ja jestem z tego produktu zadowolona. U mnie się sprawdza i mogę go śmiało polecić.

A Wy macie/miałyście ten żel?? Co o nim sądzicie?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

16 kwi 2012

Filmik ku przestrodze...

Witam po raz drugi. Chciałabym pokazać Wam filmik, który widziałam w tamtym tygodniu na YT. Byłam przekonana, że to zwykły filmik z makijażem ale nie. Zresztą same zobaczcie. Podpowiem Wam tylko żebyście nie robiły głośników na full ;p.

http://www.youtube.com/watch?v=wMFqSjjnte0&feature=uploademail

Daje do myślenia... Dajcie znać co o tym sądzicie.
Pozdrawiam :)

Rozdanie

Witam. Na blogu http://niecierpek.blogspot.com/ trwa rozdanie z bardzo fajnymi kosmetykami. Nie mam szczęścia do konkursów i rozdań ale żal byłoby nie spróbować. Oto nagrody:

Dla miejsca 1:


Dla miejsca 2:


Tu macie link do notki --> http://niecierpek.blogspot.com/2012/04/wiosenne-rozdanie.html

15 kwi 2012

Zakupy ;)

Witam. Dziś pokażę Wam moje wczorajsze zakupy. Nie jest to nic nadzwyczajnego, sporo rzeczy mi się kończy, więc chcąc nie chcąc, musiałam je kupić.


A, więc oto co kupiłam:
- Garnier Mineral - moje ente opakowanie (kupiłam dwie sztuki).

- Żel do mycia twarzy z Lirene - wkrótce napiszę co o nim sądzę, ponieważ jest to moje drugie opakowanie. Na dodatek teraz w Rossmannie jest "50 ml gratis". Wiecie, taka ściema ;p. Pierwszy raz kupiłam ten żel w Naturze ale tam jest o wiele droższy, bo kosztuje 17 zł  (jeśli dobrze pamiętam to 16,99). Tu dałam nawet nie 15 zł.

- Dwie maseczki, które bardzo lubię. Jeśli ktoś jest ciekawy to TU i TU o nich pisałam.

- Zmywasz Isana - moje kolejne opakowanie TU jest moja opinia o nim.

- Płatki kosmetyczne - od pewnego czasu wolę te większe. Z tej firmy mam je pierwszy raz.

- Patyczki kosmetyczne - już jakiś czas temu chciałam je kupić ale o nich zapomniałam. Bardzo fajna sprawa - z jednej strony jest to standardowa "pałeczka" a z drugiej jest taki powiedzmy "szpikulec". Są to patyczki do korekty makijażu, np. ja często brudzę się podczas malowania dolnych rzęs. Ten szpikulec właśnie do tego nadaje się świetnie.

- I na koniec najlepsze - Tak skusiłam się na olejek z Alterry. Kupiłam go by zacząć olejować włosy, ewentualnie jeśli mi się nie spodoba to zużyje go na ciało. Nie wiedziałam jaki zapach wybrać ale skusiłam się na limonkę i oliwkę. Może bym nie kupiła ale teraz są one w promocji. Zobaczymy jak się sprawdzi. Ma piękny zapach.

Jak widzicie, nie zaszalałam ;p. Są to drugie kosmetyczne zakupy w tym miesiącu ale chyba nie ostatnie. Zastanawiam się czy w kolejnym miesiącu nie zrobić jednej notki z zakupami z całego miesiąca. Zobaczymy.

A tak z innej beczki. Czy tylko u mnie pogoda jest w kratkę?? Wczoraj był super słoneczny i ciepły dzień a dziś szaro, ponuro i co jakiś czas pada. Mam nadzieję, że w końcu się to wszystko unormuje. Nic, ja na dziś kończę i życzę Wam udanej niedzieli. Pozdrawiam :)

13 kwi 2012

Maziaje ;p

Witam. Dziś znów paznokcie. Wczoraj zmyłam fioletowy lakier i postanowiłam troszkę przyozdobić je tym razem maziajami ;p. Taki mani chodził za mną już chyba od tygodnia i wczoraj w końcu zawitał na moich paznokciach. Nie jest trudny i każdy sam jest w stanie go zrobić, nawet tak jak w moim przypadku u prawej ręki ;p. Najpierw pokażę Wam lakiery, które użyłam. Generalnie chciałam by lakier bazowy był delikatny ale że takich mam w swojej kolekcji chyba 3 sztuki to zdecydowałam się na delikatny róż.


Jako bazy użyłam jak zawsze Inglota KLIK a jako topa użyłam Essence High Shine


Róż to Italian Beauty KLIK Nałożyłam tylko jedną warstwę, ponieważ chciałam na prawdę delikatny kolor a po drugie to ten lakier doprowadza mnie do szału czasem bo smuży.
Do maziarów użyłam jak widzicie trzech kolorów:
-białego - Bell do frencha KLIK
-czerwonego - Golden Rose KLIK
-złotego - Golden Rose (jeszcze nie pokazywałam go na paznokciach ale pewnie kiedyś pokażę ;p)


Dłutko z Essence i złoty brokat, który opalizuje na zielony, pomarańczowy i czerwony kolor.

A tak wygląda efekt końcowy, który mnie się bardzo podoba (wiem, skromna jestem ;p).


Ciężko mi było zrobić ładne zdjęcie, bo nie miałam słoneczka ale na szczęście widać jak to wygląda. Tak jak patrzę na nie to myślę, że mogłam sobie darować ten złoty lakier, ponieważ nie bardzo go widać. Zdobienie dzięki brokatowi pięknie się świeci i mieni. Nie trudno się domyślić jak go zrobiłam ale napiszę. Każdy palec osobno malowałam różem, czekałam chwilę aż troszkę zaschnie, robiłam dłutkiem kropki (można wykałaczką  lub drewnianym patyczkiem do odsuwania skórek), rozcierałam i od razu też dłutkiem nakładałam brokat (lubię to robić też wykałaczka). Jak wszystko było suche nałożyłam dwie warstwy topa. Nie musicie się denerwować, że nierówno Wam się rozmaże, to nie musi być idealne roztarcie, zresztą u mnie tak nie jest. Myślę, że jest to szybki i łatwy sposób na zdobienie paznokci.

Dajcie znać co sądzicie o takim zdobieniu. Podoba Wam się czy nie??
Pozdrawiam :)

12 kwi 2012

Pazurki :)

Witam. Dziś pokażę Wam paznokcie, które noszę od wtorku. Niestety są one w tym momencie krótkie, co mnie wkurza bo już miałam je takie długie i w jeden dzień poszły dwa ;/. No a miałam ochotę na niebieski french. Nie wiem czy tylko ja tak mam ale jak mam długie paznokcie to jakoś nie chce mi się ich malować. Zawsze tak było. Nie wiem zdarza mi się, że maluję paznokcie non-stop przez miesiąc a później nie robię tego przez  kilka tygodni. Wiem, dziwne ale co poradzić.

Wracając do tematu. We wtorek pomalowałam je lakierem z Bell, tu możecie o nim poczytać i dodać swoją opinię o nim KLIK . Dziś chyba je zmyję i pomaluję na inny kolor ale wczoraj miałam ochotę je przyozdobić i zrobiłam banalnie prostego kwiatka. Wiem, że mani nie powala ale mnie się podoba ;) Same zobaczcie:


Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam fiolety. Wydaje ale gdy mam ten lakier na paznokciach dłoń wydaje się jakaś taka trochę opalona. Nie wiem, może mnie się tylko tak wydaje... Nie zwracajcie uwagi na suche skórki. Dajcie znać co sądzicie o moim mini "zdobieniu". Lubicie takie, czy wolicie coś konkretniejszego?? Pozdrawiam :)

10 kwi 2012

Olejek pod prysznic - Isana

Witam. Dziś moja opinia na temat olejku pod prysznic. Powiem szczerze, że zanim założyłam bloga to pewnie nigdy bym nie kupiła tego typu kosmetyku. Szczerze? To wszystko przez Was ;p. Co trochę czytam na Waszych blogach o różnego rodzaju olejkach, więc się skusiłam.



Nie wiedziałam czy spodoba mi się tego typu kosmetyk pod prysznic dlatego zdecydowałam się na ten z tańszej półki. I nie żałuję. Najbardziej obawiałam się, że nie będzie się w ogóle pienić ale nie, pieni się ale nie aż tak bardzo jak na przykład żele z Lukcji. Olejek dobrze spełnia swoje zadania, czyli dobrze czyści ciało. Nie trudno się domyślić - pozostawia delikatną, tłustą powłokę na ciele. Jest ona (skóra oczywiście ;p) miękka i delikatna w dotyku. Ja widzę różnicę między żelami a tym olejkiem. Po żelu skóra jest również miękka i delikatna ale konieczne jest użycie balsamu, ponieważ w moim przypadku jest ona trochę wysuszona. Przy tym olejku, gdy wychodzę z kąpieli czuję taki komfort, skóra przede wszystkim nie jest napięta i sucha. Oczywiście nie łudźmy się, że olejek tak nam natłuści skórę że już nie będziemy potrzebować balsamu bądź masła do ciała ale jest ona zdecydowanie fajniejsza niż po żelu ;)

Jedyną rzeczą do której można się doczepić, to jego specyficzny zapach. Mnie przypomina dwie rzeczy. Po pierwsze kojarzy mi się z zapachem po farbowaniu włosów szamponem koloryzującym z Palette. Zapach ten utrzymuje się przez tydzień po farbowaniu mimo iż są one myte. Jest to podobny zapach ale oczywiście nie identyczny. Po drugie, przypomina mi on zapach, który czasem czuć nad rzeką lub stawem - nie wiem jak mam to określić, taki trochę rybno-glonowy?. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ;p. Jak dla mnie nie jest to tragiczny zapach ale też nie powiem że jest piękny ;).

Olejek kupujemy w standardowym opakowaniu z plastiku. Wieczko jest płaskie, co jest fajnym pomysłem, gdyż można je postawić do góry nogami. Dodatkowo dobrze się zamyka i w żaden sposób nie otworzy się samo, ponieważ jest dość mocno zamknięte. Olejek ma taki słomkowy kolor i lejącą konsystencje. Z etykietki czytamy, że jest wzbogacony pantenolem i witaminą E. Kosmetyk jest średnio wydajny, trzeba uważać by przez przypadek nie wylać więcej olejku niż potrzeba. Ma on pojemność 200 ml i kosztował chyba ok 5 złotych.

Podsumowując - jest to fajny kosmetyk, który dobrze spełnia swoje zadanie. Jest w dodatku tani i jeśli się Wam nie spodoba to nie będzie żal go wyrzucić. Polecam :)


A Wy lubicie tego typu produkty?? Co o nich sądzicie?? Jaki jest Wasz ulubiony olejek pod prysznic?? Czekam na Wasze komentarze. Pozdrawiam :)

9 kwi 2012

Makijaż :)

Witam Was :). Dziś w ten piękny słoneczny dzień pokażę Wam mój "makijaż". Jak wiecie nie jestem w tym mistrzem, cały czas się uczę, więc raczej nie wstawiam tutaj często moich zdjęć w makijażu. Bezpiecznie i bardzo dobrze czuję się, gdy mam na oku jeden cień z kreskami, również robionymi cieniem lub kredką plus oczywiście tusz do rzęs. Bez dłuższego pisania, same zobaczcie i oceńcie :).


Produkty użyte w makijażu


Cienie Golden Rose Silky Touch (Matte Eyeshadow) w kolorach 209 na całej powiece i kreska 206
Cień niebieski Essence z mini paletki - nr.10 Best friends (cień nałożyłam na dolną powiekę)
Tusz Maybelline - Volium Express Lift-Up Mascara
Na brwiach mam odżywkę z Essence
Na ustach Essence - nr.53 All About Cupcake
Na twarzy mam Rimmel Match Perfection nr.100 Ivory plus puder Rimmel Stay Matte

Jak widzicie makijaż nie jest jakiś powalający. Na zdjęciach kreski wyglądają jakby były robione tym samym kolorem. Na górze jest fiolet a na dole niebieski. Zrobiłam nawet kilka zdjęć z lampą ale nie wiem czy lepiej tam to widać. W ogóle aparat trochę zjadł kolory, w rzeczywistości były one bardziej intensywne. Jak zauważyłyście, zdjęcia robiłam w oknie (jak zawsze) ale tam mi one najlepiej wychodzą a poza tym było za chłodno by wyjść na balkon ;). Zresztą wszystkie zdjęcia do bloga robię właśnie "w oknie" (zdjęcia kosmetyków robię na parapecie).


Dajcie znać jak Wam się podoba lub nie podoba mój skromniaczek ;p Pozdrawiam :)

7 kwi 2012

Wesołych Świąt :)



Wesołego zająca,
co śmieje się bez końca,
szczerbatego barana,
co beczy od rana,
pisanek w koszyku
oraz mokrego ubrania w dzień polewania   

Życzy BlackRose :)