30 wrz 2014

Podsumowanie miesiąca - Wrzesień

Witam. Dziś ostatni dzień miesiąca, więc czas na pokazanie co kupiłam. Bez zbędnych wstępów, oto moje wrześniowe zakupy:


*Gąbki z Calyspo, które jak wiecie używam do zmywania maseczek z twarzy. Bardzo je lubię
*Kwas hialuronowy - kupiłam go w Biedronce z ciekawości
*Płyn micelarny z Garniera - musiałam go wypróbować. Na pewno napiszę co o nim sądzę, kiedy skończy mi się ta butla
*Kolejne opakowanie antyperspirantu z Nivea
*Plastry do depilacji twarzy z Sensual

Jak widzicie, nie szalałam. To by było dziś na tyle. Jestem ciekawa, czy któraś z Was też kupiłam ten żel hialuronowy. Jeśli tak, to dajcie znać jak się u Was sprawdził. Pozdrawiam :)

24 wrz 2014

Garnier - Utra Doux - Szampon nadający witalności

Witam. W dzisiejszym poście opowiem o szamponie do włosów marki Garnier. Jak wiecie, ja bardzo lubię szampon z Timotei ale moje włosy bardzo się do niego przyzwyczaiły i musiałam kupić coś innego. Wybór był na prawdę przypadkowy. Czy się sprawdził?



Zacznę od zapachu. Ten szampon pięknie pachnie. Jest to intensywny zapach, nie męczący, który zostaje długo na włosach. Rano po przebudzeniu poduszka nawet nim pachnie. Wiecie jak zrobiłam sobie zaraz po wysuszeniu włosów kitka i wieczorem je rozpuściłam, to wręcz "buchnął" taki opar tego zapachu. Mnie się to bardzo podoba. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest taka rzadka ale na szczęście nie wodnista. Dobrze się pieni, wystarcza niewielka ilość do powstania dużej piany. Szampon ten dobrze myje włosy. Nie wywołał u mnie ani łupieżu ani też nie nasilił przetłuszczania. Włosy nie były też splątane. Niestety, jak to u mnie bywa z większością szamponów, wywołał u mnie swędzenie pod koniec opakowania. Ale jak mówię, zawsze to u mnie występuje prędzej czy później.

Kosmetyk zamknięty jest w standardową butlę z zatrzaskiem. Opakowanie jest proste i miłe dla oka. Minusem jest zatrzask, który trudno się otwiera. Nie radzę otwierać go samymi paznokciami, gdyż może się to źle skończyć. Było to dla mnie szczególnie trudne i wkurzające pod prysznicem. Cena tego produktu nie jest wysoka. Jest on też bardzo łatwo dostępny. Ma pojemność 400 ml. Jeśli chodzi o jego wydajność, to jest średnio wydajny ze względu na swą konsystencję.

Podsumowując - byłam zadowolona z tego szamponu. Przede wszystkim przepięknie pachniał, a zapach ten utrzymywał się nie tylko na włosach ale i poduszce. Dobrze oczyszczał włosy i dobrze się pienił. Nie pamiętam, czy kupiłam go raz czy dwa razy. Ale fakt, że dosyć szybko się skończył mogę zaliczyć do małego minusa. Natomiast dużym minusem, który mnie wkurzał to ciężko chodzące zamykanie. Mimo to, ja polecam ten kosmetyk bo wart jest wypróbowania. Ja na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę.

A Wy wypróbowałyście już ten szampon z Garniera? Co o nim sądzicie? Piszcie. Pozdrawiam :)

15 wrz 2014

Palmolive - Mediterranean Moments

Witam. W dzisiejszym poście opowiem trochę o kosmetyku pod prysznic z Palmolive. Jak widzicie po tytule, będzie to żel pod prysznic o zapachu moreli i truskawki. Powiem szczerze, że oprócz tego żelu, tylko raz kiedyś kupiłam właśnie żel tej firmy. Pamiętam, że był fajny, nawet TU możecie o nim poczytać. Ten, o którym dziś będę mówić, dostałam w prezencie. Jak się sprawdził?

 
 


Zacznę od zapachu. Kiedy pierwszy raz go powąchałam, to myślałam że padnę. Kosmetyk ten pachnie jak jakiś jogurt pitny, aż chce się go zjeść. Pięknie pachnie, morelowo. Bardzo przyjemnie używało się go pod prysznicem. Po kąpieli cała łazienka pachniała morelami. Zapach utrzymuje się chwilę na ciele. Jego konsystencja jest rzadka, powiedziałabym nawet że trochę lejąca. W tej kwestii też przypomina mi ona jogurt ;p. Ze względu na konsystencję łatwo wylać go za dużo, przez co kosmetyk może być mało wydajny. Żel dobrze się pieni, tworząc przyjemną pianę. Skóra po kąpieli jest fajna. Na początku wydawało mi się, że jest ona jakby ciut nawilżona ale ostatecznie muszę stwierdzić, że produkt ten troszeczkę przesuszał moją skórę.

Kosmetyk zamknięty jest w przyjemne dla oka opakowanie. Otwarciem jest zatrzask, który dobrze trzyma, przez co na pewno sam się nie otworzy. Żel ma dużą pojemność, bo aż 500ml. Nie wiem jaka jest normalna cena, ale w promocji można dostać go za niecałe 10 zł. Jest bardzo łatwo dostępny.

Podsumowując - byłam z tego żelu pod prysznic zadowolona. Pięknie pachnie, przez co kąpiel jest przyjemna. Ma kremową konsystecję i dobrze się pieni. Robi co ma robić, więc cóż chcieć więcej ;). Ja polecam, mimo lekkiego przesuszania, dla tego zapachu warto ;p.

A Wy polubiłyście ten żel? Piszcie. Pozdrawiam :)

6 wrz 2014

Podsumowanie miesiąca - Sierpień

Witam. Jak co miesiąc przychodzę do Was z postem zakupowym. W sierpniu było tego troszkę więcej niż zazwyczaj, choć bez przesady ;). Aby nie przedłużać, zaczynam.

 Pierwsze zakupy to:
-peeling do ciała z Palomy - nie znam tej marki. Oczywiście czasem gdzieś widzę ich kosmetyki ale jakoś nigdy nic nie kupiłam. W naturze była promocja, więc się skusiłam
-mój ulubiony tusz do rzęs The Rocket Volium - jak się okazało, wzięłam kolor brązowy...
-po długim czasie kupiłam ponownie żel do twarzy z Lirene - TU o nim pisałam
-maseczka do twarzy z Ziaji - użyłam jak na razie raz ale muszę powiedzieć, że jest fajna. Kupicie ją w naturze, kosztuje niecałe 10 zł (przynajmniej tak mi się wydaje ;p)
-żel do brwi z Essence



Potem dokupiłam:
-żel do golenia Sensual - TU o nim pisałam
-Timotei Pure - znów do niego powróciłam, TU możecie o nim poczytać
-żel pod prysznic Isana o zapachu grejpfruta i pomarańczy - nie jestem pewna ale to chyba limitowanka na lato
-drugi tusz The Rocket Volium - tym razem w czarnym kolorze


Pod koniec miesiąca dokupiłam też krem do rąk. Od końca lipca i przez cały sierpień miałam bardzo przesuszone dłonie. Zastanawiałam się jaki krem kupić. Wersję z 5% mocznikiem miałam i bardzo sobie chwaliłam (TU recenzja) ale uznałam, że spróbuję tego. Na minus jest konsystencja, taka rzadka ale ulga dla skóry jest natychmiastowa. Jestem zadowolona z tego zakupu.

I to całe moje zakupy. Trochę tego kupiłam ale jak zawsze w granicach rozsądku ;). To by było dziś na tyle. Pozdrawiam :)