27 gru 2011

Luksja - żel pod prysznic

Witam. Święta minęły w oka mgnieniu. Nie wiem jak Wy ale ja w ogóle nie wypoczęłam ;/. Jeszcze brak śniegu spowodował, że nie odczuło się tych świąt. No ale już jest po wszystkim i trzeba nadrobić zaległości na blogu. Dziś będzie krótka recenzja żelu pod prysznic. Nic takiego ale od czegoś trzeba zacząć ;p.


Jest to kremowy żel pod prysznic wzbogacony ekstraktem z awokado, który jest źródłem witamin C,D,E,B i minerałów oraz posiada właściwości nawilżające i odżywcze. Żel posiada też prowitaminą B5, która nawilża i łagodzi. Z etykietki czytamy również, że ma on bogatą i kremową konsystencję, jest łagodny dla całej rodziny i przebadany dermatologicznie oraz że ma naturalne pH.

Żel dobrze się pieni, ma przyjemny zapach i mleczny kolor. Dobrze spełnia swoją funkcję, czyli myje ciało. Nie jest prawdą, że żel nawilża, wiadomo że od tego są balsamy ;) Ma 250 ml pojemności i kosztował w zestawie 7zł? (oprócz tego zapachu były jeszcze dwa inne). Podsumowując - fajny żel za małe pieniądze. Polecam :)

23 gru 2011

Życzenia świąteczne :)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Dużo zdrowia, szczęścia, miłości oraz spełnienia najskrytszych marzeń :)



Pozdrawiam Was gorąco :)

17 gru 2011

Dłonie w okresie zimowym

Witam. Już kilka razy pisałam, że pojawi się u mnie taki wpis i w końcu jest ;) Mam nadziej, że choć jednej osobie się spodoba. Zapraszam :)



(zdjęcie pochodzi z internetu)

Jak każda z nas wie, dłonie są wizytówką człowieka. W okresie jesienno-zimowym musimy o nie szczególnie dbać. Zimno, wiatr, mróz i śnieg bardzo niszczą naszą skórę, dlatego ja dziś podpowiem co powinnyśmy robić by kondycja dłoni była w dobrym stanie. Oto one:

*Rękawiczki

Jest to najprostszy sposób by chronić dłonie przed zimnem. Jest to rzecz niezbędna. Nie jest ważny tu kolor czy fason. Rękawiczki by spełniały swoje zadanie powinny być przede wszystkim dobrze dopasowane. Nie mogą uciskać palców i całej dłoni, powinny też być wykonane z materiału który nie będzie przepuszczał wody.

*Malowanie paznokci

W okresie zimowym często zdarza się, ze płytka paznokci pęka i jest rozdwojona, paznokcie są matowe i kruche. Zaradzić temu mogą odżywki bogate w wapń. Nie powinnyśmy chodzić zimą bez pomalowanych paznokci. Może to być tak jak już wspomniałam odżywka, czy nawet bezbarwny lakier, chodzi o to by płytka była wzmocniona i chroniona przed mrozem.

*Krem

Przez cały rok powinnyśmy używać kremów do rąk, a w okresie zimowym jest to wręcz konieczne. Zimą kupujmy kremy natłuszczające i chroniące przez zimnem. Najlepiej sięgajmy po te o gęstszej konsystencji i bogatym składzie. Dobrze jest posmarować ręce grubą warstwa kremu i spać w bawełnianych rękawiczkach.

*Zabiegi na dłonie

Czasem sam krem może nie wystarczający. Warto wtedy pomyśleć o zabiegu parafinowym czy masażu ciepłą świecą. Parafina chroni przed chłodem i dostarcza skórze składniki mineralne oraz witaminy. Na czym polega ten zabieg? Kosmetyczka robi peeling dłoni, później nakłada (oczywiście po zmyciu peelingu) maskę lub krem odżywczy zazwyczaj z odpowiednią ampułką. Tak przygotowane dłonie maczamy w płynnej parafinie, zawijamy w folię i na to nakładamy ciepłe rękawice. Siedzimy z tym 20/30 minut. Zdarza się, że czasem zabieg ten jest niewskazany i wtedy zamiast parafiny na gorąco, kosmetyczka wybiera parafinę na zimno.

Masaż gorącą świecą daje podobny efekt jak parafina. Świece do tego typu zabiegu mają w sobie masło karite i woski pszczele. Dzięki nim skóra jest gładka i szybciej się regeneruje. Jak ten zabieg wygląda? Kosmetyczka podpala świecę, która pod wpływem ciepła rozpuszcza się do konsystencji oleju. Gasi się ją, wylewa ciepły olej na skórę i robi się masaż.

Jeśli mamy ciągle zmarznięte dłonie to warto pomyśleć o zabiegach Spa na bazie imbiru, cynamonu, goździków i rozmarynu. Przyprawy te poprawiają krążenie i działają przeciwzapalnie.

*Ochrona od wewnątrz

Pamiętajmy by odżywiać skórę przede wszystkim od wewnątrz. Jedzmy dużo warzyw i owoców świeżych i suszonych (szczególnie te z zawartością siarki) oraz sięgajmy po orzechy. Nie zapominajmy też o gorzkiej czekoladzie, która nie tylko poprawia nastrój ale też dobrze wpływa na stan włosów i paznokci. Używajmy też przypraw. cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i kardamonu. Poza zapachem, wspomagają też organizm w walce z przeziębieniem.

*Domowe sposoby

Pamiętajmy o tym by po przyjściu z zimna nie rozgrzewać dłoni za pomocą gorącej wody. Chyba każdy z nas wie co to za ból. Zacznijmy od zimnej wody i stopniowo ją podgrzewajmy.

Miód - gdy przemrozimy dłonie to ratunkiem dla nich może być miód. Przepis na maseczkę miodową:
łyżeczkę płynnego miodu wymieszaj z łyżeczką kremu np. Nivea. Grubą warstwą takiej mikstury posmaruj dłonie. Po godzinie umyj ręce ciepłą (nie gorącą) wodą, nie używając mydła. Osusz je delikatnie ręcznikiem.

Kompresy z siemienia lnianego - 2/3 łyżki siemienia lnianego zalej wrzącą wodą lub mlekiem, by powstała papka. Gorącą nałóż na dłonie, przykryj je gazą i owiń folią spożywczą. Spłucz ręce po upływie 20 minut.

Olejowa kąpiel - do miseczki nalej ciepłej, przegotowanej wody. Dodaj 2 łyżki oleju jadalnego i łyżkę miodu. W takiej kąpieli zanurz dłonie na mniej więcej 10 minut a następnie delikatnie je osusz. Taką kapiel najlepiej zrobić wieczorem, przed snem.

Maseczka z żółtka i twarożku - surowe żółtko utrzyj z kilkoma kroplami oliwy, dodaj 2 łyżeczki naturalnego twarożku homogenizowanego. Nałóż na ręce, spłucz po kwadransie. Dłonie osusz i posmaruj kremem

Papka z otrąb - 3 łyżki drobno zmielonych otrąb pszennych wymieszaj z taką ilością słodkiej śmietanki, aby powstała gęsta papka. Nałóż ją na dłonie. Po 30 minutach umyj ręce i wetrzyj w nie odżywczy krem

Cytrynowo-mleczna emulsja - Filiżankę mleka lekko podgrzej, dodaj łyżeczkę miodu i sok z połowy cytryny. Nacieraj emulsją dłonie kilka razy dziennie, używając jej zamiast kremu do rąk. Jeśli nie masz pod ręką wszystkich składników, wygląd dłoni poprawi się też, gdy wetrzesz w nie kilka kropli soku z cytryny.


Myślę, ze artykuł się Wam spodobał. Nie wiem jak Wy ale ja mam co roku problem z przesuszoną skórą na dłoniach, dlatego sama mam zamiar stosować się do tych wszystkich punktów ;). A może Wy jeszcze coś byście tu dopisały? Dajcie znać co o nim sądzicie. Pozdrawiam Was :)

15 gru 2011

Znalezione w książce cz.2 ;)

Witam. Dziś znów będzie rada i przepis na kąpiel z książki, o której ostatnio wspominałam. Bez owijania od razu je daję.

Jeśli wieje wiatr a Twoje oczy łzawią i tusz do rzęs rozmazuje się, spróbuj tego: po nałożeniu tuszu do rzęs, zanurz patyczek kosmetyczny w pudrze i spróbuj nałożyć puder na rzęsy i następnie nałóż drugą warstwę tuszu.

Ten trik na pewno przetestuję jak będzie wietrzna pogoda. Mam nadzieję, że się sprawdzi ;) A teraz przepis na kąpiel z dodatkiem wodorostów ;p

W supermarkecie kup paczkę nori (wodorostów, w które zawija się sushi). Trzy płaty nori pokrój na kwadratowe kawałki, włóż do niewielkiego garnka i zalej wodą. Podgotuj 5 minut i dolej do kąpieli.

Ja nie posiadam wanny, więc nie mam jak wypróbować ale może któraś z Was się skusi. Algi mają w sobie dużo fajnych rzeczy, więc powinnyśmy z nich korzystać ;)


Następna notka będzie jak już wspominałam ostatnio o naszych dłoniach. Już dziś zaczynam ją przepisywać. To byłoby na tyle. Dajcie znać co o tych dwóch radach sądzicie. Może ktoś się skusi na choć jeden z nich? Pozdrawiam Was :)

13 gru 2011

Ciekawostka

Witam. Dziś znalazłam bardzo ciekawą radę kosmetyczną. Pochodzi ona z książki  " Jak być piękną. 1000 szybkich sposobów" Rony Berg. Jest to fajna książka z radami, wskazówkami i ciekawostkami kosmetycznymi. Nie posiadam jej ale dwa razy ją przejrzałam i powiem Wam, że chętnie bym ją przygarnęła ;). A oto ta rada:


Niektóre z kobiet mają problemy z utrzymaniem lakieru na paznokciach na dłużej. Przed nałożeniem lakieru możesz posmarować paznokcie octem. Dzięki temu lakier dokładniej zwiąże się z płytką paznokci, a manicure wytrzyma dłużej.


Jak to przeczytałam to byłam ciut zdziwiona. Nie wiem jak Wy ale ja nie wpadłabym na to by smarować paznokcie octem. Możliwe, że to pomaga, nie mam pojęcia. Z tej książki mam jeszcze jeden przepis na kąpiel, który na pewno tu się pojawi. Napisałam też dla Was powiedzmy artykuł na temat pielęgnacji dłoni w zimie. Jak tylko przepiszę go na komputer to pewnie w ten sam dzień pojawi się on na blogu. Mam już też część notki o analizie kolorystycznej. Mam nadzieję, że się Wam spodobają oba wpisy :)


Dajcie znać co sądzicie na temat dzisiejszej rady. Słyszałyście kiedyś o czymś takim?? Są jakieś chętne na wypróbowanie tej metody?? A może znacie jeszcze jakieś inne dziwne rady kosmetyczne?? Czekam na Wasze komentarze. Pozdrawiam

12 gru 2011

Perfecta - Maseczka odżywcza

Witam. Dziś kilka słów o maseczce z Prefecty.


Jest to odżywcza maseczka przeznaczona dla cery suchej, szarej i zmęczonej. Jest wzbogacona w miód i słodkie migdały (opis na zdjęciu). Ma ona kremową konsystencję i piękny zapach (dla niektórych może być za intensywny). Dobrze się rozprowadza na skórze. Zmywam ją jak inne tego typu maseczki - najpierw zbieram nadmiar chusteczką/wacikiem a resztę zmywam wodą. Skóra po maseczce jest gładka, jędrna i delikatna w dotyku. Jak już nie raz pisałam, mam cerę mieszaną ale gdy jest ona przesuszona to sięgam właśnie po maski dla cer suchych lub normalnych. Ja miałam ją już kilka razy, lubię ją i mogę ją Wam polecić. Kosztuje kilka złotych i starcza na 2/3 użycia - oczywiście pamiętajcie by przełożyć ją do jakiegoś zakręcanego pojemniczka. Jeszcze raz polecam.

A Wy używałyście już tej maski?? Lubicie ją?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

10 gru 2011

Gadanina

Witam. Dziś nie będzie żadnej recenzji, niestety ostatnio nie mam czasu. Obiecuję oczywiście poprawę ;). Dziś porobiłam kilka zdjęć książki Bobbi Brown, na pewno napiszę o niej kilka słów. Trzy dni temu zaczęłam ją czytać i na tą chwilę jestem na 92 stronie. Muszę powiedzieć, że jest fajnie napisana, jest w niej wiele rad i wskazówek. Na prawdę ją polecam. Także opis książki będzie na pewno :).
Mam w planach też napisanie kilka słów o analizie kolorystycznej i pielęgnacji dłoni w okresie zimowym. Oprócz tego opis kosmetyków. I na koniec się pochwalę - dziś w gazecie wyborczej można kupić pierwszą część sagi Millenium na dvd. Mam całą serię książkową i uwielbiam ją dlatego skusiłam się też na film. Na dziś to koniec. Musicie się uzbroić w cierpliwość, wybaczcie ale na prawdę nie mam kiedy się za to zabrać. Pozdrawiam Was :)

5 gru 2011

Essence - Multi Action

Witam :). Ostatnio coś się opuściłam z blogowaniem. Oczywiście czytam Wasze wpisy, żeby nie było ;p Jakoś nie mam czasu aż tyle na to. Dziś w końcu recenzja kosmetyku, którego większość zna. Jest to tusz z Essence


Tyle się naczytałam o nim, że po prostu musiałam go kupić. Po pierwszym użyciu już go polubiłam. Szczerze, to obawiałam się tej sporej szczoteczki, ponieważ zazwyczaj kupowałam tusze z silikonową szczotką. Na szczęście nie ma się czego bać. Tusz wydłuża i podkręca nasze rzęsy. Gdy wyciągamy szczoteczkę z opakowania to nie jest ona upaćkana tuszem jak to zdarza się w niektórych maskarach. Czy skleją rzęsy?? Raczej nie, czasem się to zdarzy ale bardziej moja wina niż jego ;p. Tusz się dobrze nosi, rzęsy wyglądają przez cały dzień dobrze a tusz się nie kruszy. Po trzech miesiącach tusz zgęstniał, szczotka zrobiła się sztywna i trudno było ładnie pomalować rzęsy. Ja po tym czasie kupiłam sobie po prostu nowy. Koszt jej to 9.99, więc tragedii nie ma. Lubię ten tusz i dzięki mnie moja mama też się na niego skusiła ;) Polecam.

Przy okazji pochwalę się co dziś przyniósł mi kurier :)))





 Przepraszam Was za jakość zdjęcia ale już było dość ciemno jak je robiłam. Książka jest świetna, ma piękne zdjęcia i wszystko super jest opisane. Ja pewnie już dziś zaczynam ją czytać ;)

A na koniec rozdanie w którym biorę udział. U http://bottle-of-happiness.blogspot.com można wygrać lakiery


Tu wszystkie szczegóły http://bottle-of-happiness.blogspot.com/2011/12/grudniowe-rozdanie.html



Jak zwykle czekam na Wasze komentarze. Jestem ciekawa czy lubicie tusz z Essence. Jeśli nie to napiszcie czemu. Pozdrawiam Was :)

2 gru 2011

Cytrusowa notka ;)

Witam. Dziś nie będzie żadnej recenzji, jutro coś wstawię takiego. Dziś pokażę Wam świeczki zapachowe z Biedronki. Chciałam zapach jabłko z cynamonem ale nie było go w formie podgrzewaczy tylko była świeczka w tym szklanym "słoiczku". Zdecydowałam się więc na zapach pomarańczy. Wyglądają tak:





Jak widać jest ich 18 sztuk i są w trzech kolorach. Kosztują 5zł, więc się opłaca. Pachną bajecznie, jak jakieś cukierki, galaretki lub coś w tym stylu. Bardzo fajnie. Mam coś takiego, że po jakimś czasie od tych zapachowych świec zaczyna boleć mnie głowa. Ja je zapalam, czekam aż się roztopią, trochę jeszcze zostawiam by się paliły i gaszę. Zapach utrzymuje się na długo. Mam też taki świąteczny świecznik do podgrzewaczy ale jeszcze go nie wyjęłam. Na pewno pokażę go kiedyś.

Obecnie świeczuszka znajduję się na biurku i mi pięknie pachnie



Dodatkowo pokażę Wam herbatkę odpowiednią na tę porę roku. Zobaczcie:


Lipton - owoce cytrusowe.  Znajdziemy w niej cytrynę, limonkę, grejphruta i pomarańczę. Smakuje super. Myślę, że te dwie rzeczy przydadzą się, gdy chcemy się zrelaksować po ciężkim dniu. Do tego ciepły kocyk i dobra książka. Jak dla mnie bomba ;)

A właśnie odnośnie książek mam do Was pytanko. Już kiedyś wspominałam, że mam zamiar stworzyć drugi blog ale szczerze powiem nie wiem czy będę mieć czas i chęci aby go prowadzić. I chciałabym się dowiedzieć czy byłybyście za tym, by na moim blogu w konkretny dzień tygodnia pojawiały się recenzję książek? Czy w ogóle by ktoś był ciekawy tego co ja czytam. Dajcie znać co o tym sądzicie. Piszcie też jakie są Wasze ukochane zapachy, jeśli chodzi o świece zapachowe. Czekam na komentarze i pozdrawiam Was gorąco :)