29 lut 2012

Mini zakupy

Witam. Wczoraj byłam w Naturze na zakupach. Widziałam w gazetce że dość ciekawe są promocje, więc poszłam. Oto co kupiłam.



Przyznam się, że przede wszystkim chodziło mi o odżywkę z Garniera, która teraz na promocji kosztuje 4,99. Tu możecie o niej poczytać Klik i ewentualnie dodać swoją opinię ;). Skusiłam się również na lakier z Sensiqee Fantasy Glitter. Kosztował mnie aż 3,49 ;p. Żal było nie wziąć ;p. Chciałam ten fiolet ciemny ale już nie było. Podobał mi się również czerwony ale był jakiś dziwny - tzn. miał beżowe plamy. Nie wiem co to było. Dlatego postanowiłam nie szaleć i poprzestać na jednym. Mój wybór to nr. 210  Confetti.

Miałam ochotę też na jakiś cień z Sensique ale nie było ANI jednego testera. W ogóle jakoś w całym sklepie nie było wystawionych cieni do testów. Dziwne. Więc nie kupiłam nic więcej. Powiem Wam szczerze, że oglądając te wszystkie kosmetyki miałam w głowie ten post KLIK - koniecznie wejdźcie. Oglądałam kilka cieni i przyglądałam im się baczniej niż zazwyczaj. Możliwe, że w moim mieście czegoś takiego nie robią ale nie mam pewności. Szczególnie, że kupiłam dwa razy tusz z Essence i raz był super a za drugim po 2 miesiącach nie nadawał się już do użytku. Wiem, że to też wina klientek, które KONIECZNIE MUSZĄ otworzyć i pomacać dany. Wiecie jak dla mnie powinny być też właśnie wystawione testery przy tuszach by móc zobaczyć szczoteczkę.

Trochę się rozpisałam ;p To by było na tyle. Pozdrawiam :)

27 lut 2012

EcoTools

Witam. Dziś powiem kilka słów na temat pędzla do pudru o którym już wcześniej wspominałam Klik.

Mam go od stycznia i jestem z niego bardzo zadowolona. Przyjemnie mi się go używa. Ma mięciutkie włosie, które delikatnie mizia moją skórę ;). Gdy nakładamy puder nie musimy się obawiać, że zrobi on taką pudrową maskę - wszystko wygląda delikatnie.

Pędzel jest bardzo wygodny i poręczny, ponieważ nie jest on ani za długi ani za krótki. Dodatkowo jest leciutki, gdyż jego trzonek wykonany jest z bambusa. Pędzel był prany nie raz i nie zauważyłam by wyleciał z niego choćby jeden włosek. Na plus zasługuje fakt, że włosie dość szybko schnie.

Ja kupiłam go oczywiście w Rossmannie. Miałam na niego chrapkę od samego początku, gdy pojawiły się w sklepie. Nawet dwa razy wrzucałam go do koszyka ale odkładałam na miejsce. Gdy go kupowałam był w promocji za chyba 27zł. Normalnie kosztuje 30 zł (jeśli się mylę to poprawcie mnie).
Nie wspomniałam wcześniej ale pędzel zapakowany (tak jak widać na zdjęciach) jest w takie jakby etui, które można zamknąć. Dość fajny pomysł, ponieważ można go w tym etui przechowywać lub wziąć w podróż i nic się z nim nie stanie.

Podsumowując - jest to bardzo dobrej jakości pędzel, w przestępnej cenie, który jest przyjemny w używaniu. Polecam :)


A Wy macie już ten lub bądź inny pędzel z EcoTools?? Co o nich sądzicie?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

22 lut 2012

Takie tam ;p

Witam. Dziś szukając czegoś w zdjęciach znalazłam stare fotki, które z różnych przyczyn nie wrzuciłam na bloga. Nie mam dziś weny na pisanie postów, więc uznałam, że pokarzę Wam je. Część tych zdjęć jest sprzed 5 lat nawet ;p. Oto one:


Gdy miałam tak pomalowane paznokcie, moje koleżanki - przyszłe kosmetyczki ;p - nie mogły uwierzyć, że nie są to żelowe paznokcie. Dopiero przy bliższym przyjrzeniu uwierzyły ;)


Dwa koślawe frenche robione przy pomocy naklejek ;p


Te zdjęcie jest chyba najstarsze - ma chyba 5 lat?


Kolejny french, bardzo to fajnie wyglądało, choć też jest ciut krzywy ;)


Zdjęcie lakieru z Golden Rose, w którym pływały gwiazdki, trawka i mini holo. Bardzo fajny lakier ale ciężko było nabrać te gwiazdki. Z GR miałam też taki lakier z samą trawką i z dwa samymi gwiazdkami. Głupio się przyznać ale tak mi się te lakiery z gwiazdkami podobały, że żal mi było ich używać. Wiem głupie ale tak było hehe ;p


Dwa złote frenche - robione tymi samymi lakierami i mini hologramami - niestety nie są za piękne ;/


Takie jakieś malowanki ;p



Jak widzicie trochę tego znalazłam. Nie są to jakieś arcydzieła ale mnie się podobały. Myślę, że jeszcze pewnie na płytach mam jakieś inne fotki paznokci, choć nie jestem pewna na 100 % ;).
Dajcie znać co sądzicie o moich "bazgrołach" ;p.
Pozdrawiam :)

20 lut 2012

Golden Rose

Witam. Dziś pokażę Wam lakier z GR, który mam już dłuższy czas a jeszcze tu o nim nie pisałam.


 Jest to seria With Protein i ma numer 320. Jest to bezbarwny lakier z mnóstwem srebrnych drobinek, który opalizuje na różowo. Nie lubię różu, jak już kilka razy wspominałam ale szukałam lakieru do pracy. W moim zawodzie często zdarza się tak, że pomalowane paznokcie nie trzymają się za długo w dobrej kondycji. Dlatego szukam lakieru, który nie będzie się rzucał w oczy, np. gdy zetrą mi się końcówki a przy większym uszczerbku po prostu maznę je bez zmywania tam gdzie potrzeba. I właśnie ten lakier taki jest. Ładnie wygląda solo lub z frenchem. Konsystencja jest dość rzadka ale nie przeszkadza mi to akurat przy takim kolorze. Pędzelek ma standardowy, nie sprawia problemu przy malowaniu. Schnie w normie. Ma on 12,5ml pojemności i kosztuje grosze. Ja go lubię i mogę śmiało go Wam polecić.

Zdjęcie pędzelka:



A tak wygląda na paznokciach (nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam takie długie paznokcie):




A Wy lubicie tego typu lakiery?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

Weryfikacja obrazkowa

Witam. Dziś króciutko trochę na inny temat.

Mam bloga niecały rok ale dopiero teraz zostałam uświadomiona że mam włączoną weryfikację obrazkową (dziękuję Hatsu-Hinoiri). Sama tego bardzo nie lubię. Gdyby nie ten komentarz to dalej byłabym w nieświadomości. Już tą opcję, mam nadzieję wyłączyłam raz na zawsze. Jeśli jednak będzie nadal to wyskakiwać to dajcie znać. Jeśli ktoś czyta ten post i nie jest pewien czy ma to włączone to wejdźcie w ustawienia komentarzy i sprawdźcie.

Możliwe, że jeszcze dziś pojawi się nowy post. Na tą chwilę to by było na tyle. Pozdrawiam :)

18 lut 2012

Zakupy ;)

Witam. Dziś tylko pokażę Wam moje dzisiejsze mini zakupy. Oto one:


Jak widzicie nie zaszalałam ;p Kupiłam:
*peeling z Hean, który już opisywałam na blogu -> KLIK ;p

*balsam z Eveline - nowość. To moje drugie opakowanie balsamu tej marki, opis pierwszego będzie niedługo. Akurat dziś skusiłam się na nowość - pięknie pachnie. Mam nadzieję, że będę z niego zadowolona tak jak z poprzedniego.

*olejek pod prysznic z Isana- już jakiś czas temu miałam ochotę na taki kosmetyk. Jestem ciekawa go. Czemu akurat ten?? Jakoś tak pierwszy wpadł mi w oko, po prostu ;)

To by było tyle na dziś. Oczywiście opis kosmetyków na pewno pojawi się za jakiś czas na blogu.
Życzę udanej soboty. Pozdrawiam :)

15 lut 2012

Joko - Bomba Witaminowa

Witam. Dziś powiem troszkę o odżywce, którą kiedyś używałam.


Jest to bomba witaminowa z Joko. Jeśli mam jakieś problemy z paznokciami, to jest to rozdwajanie się i łamanie. Z opakowania czyatmy, ze jest ona przeznaczona dla paznokci z problemami przebarwień i ubytkiem w płytce oraz dla paznokci słabych i cienkich. Nie mam takich paznokci ale byłam bardzo ciekawa tego natychmiastowego wzmocnienia. Możemy go stosować jako podkład lub nosić sam lakier.

Miałam duże oczekiwania wobec tej odżywki, jednak u mnie się nie sprawdziła. Używałam jej dłuższy czas i nie widziałam żadnych efektów. Nosiłam ja najczęściej samą na pazurkach. Po pomalowaniu potrafiła tego samego dnia odprysnąć z płytki co jest trochę dziwne. Jeśli nałożyłam ją pod inny lakier, było to samo. Dość szybko mi odpryskał lakier. Jego konsystencja była ok - na początku. Po miesiącu zauważyłam, ze lakier przy malowaniu się ciągnie. Nie podoba mi się też łopatkowaty pędzelek. Odżywka ma 10 ml pojemności i kosztowała mnie chyba 12zł??


Podsumowując - jestem na nie. Nie zauważyła by moje paznockie się wzmocniły. Dla mnie jest to zwykły lakier bezbarwny i do tego kiepskiej jakości. Nie polecam.


Tak wygląda pędzelek:




A Wy używacie/uzywałyście odżywek z Joko?? Jestem ciekawa jakie Wy macie zdanie o tej marce?? Sprawdziły się u Was czy tak jak u mnie w ogóle?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

13 lut 2012

Sensique

Witam. Dziś kilka słów o zmywaczu z sensique.


Szukając czegoś w kuferku znalazłam pustą buteleczkę po zmywaczu (przydaje się jak muszę iść do kogoś na malowanie pazurków - przelewam zmywacz, który akurat mam do tej butelki, dlatego jej nie wyrzuciłam). Latem, kupując więcej rzeczy w Naturze kasjerka zapytała czy nie chcę zmywacza w promocyjnej cenie. Akurat ten który miałam w domu był tragiczny, więc się skusiłam. Chyba 2 zł za niego dałam, może nawet mniej. Jest to zmywacz o zapachu winogron, który ma wspomagać odporność naszych paznokci. Posiada olejek arganowy, który ma odżywiać i wzmacniać.

Miałam tylko jedno opakowanie tego zmywacza ale byłam z niego zadowolona. Bezproblemu zmywał każdy kolor lakieru. Faktycznie pachnie winogronowo, ale wiadomo jak to zmywacz jest to zapach bardzo intensywny, który dość długo czuć w pomieszczeniu, w którym zmywałyśmy pazurki. Mimo iż ma w składzie olejek arganowy to nie zauważyłam zadnego wzmocnienia paznokci - zresztą wcale nie liczyłam na to. Po zmyciu lakieru paznokcie nie były wysuszone, jednak zauważyłam, że produkt ten wysuszał mi skórki. Trochę dziwne ale tak było, dlatego nie kupiłam go ponownie. Ja akurat miałam wersję 50ml ale możemy go również kupić w większym opakowaniu. Mnie ta mniejsza wersja lepiej się podoba, ponieważ bez problemu można go wszędzie zabrać, np. na urlop i nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce.

Podsumowując jest to dobry zmywacz, byłby świetny gdyby nie te wysuszone skórki.
A Wy używałyście tego zmywacza?? Jakie jest Wasze zdanie na temat tego produktu?? Dajcie znać.


A zmieniając temat. W sobotę wybrałam się z swoim facetem do kina. Jesteśmy trochę ponad 5 lat ze sobą i od jakiegoś czasu zamiast kupować sobie jakieś pierdoły wolimy jechać na randkę do kina (w moim mieście już od kilkunastu lat kina nie ma, więc zawsze jedziemy do Łodzi). Tym razem byliśmy na filmie "Sztos 2". Bardzo fajny film. Miałam co prawda inny film w planach ale nie żałuje. Można się uśmiać ;).
Dziś mam dzień wolny i nadrabiam zaległości w recenzjach - piszę i cykam zdjęcia. W końcu kiedyś trzeba było się za to wziąć ;p. W tej notce to byłoby na tyle. Jestem ciekawa jak Wy spędzicie tegoroczne Walentynki. Dajcie znać.
Pozdrawiam :)

6 lut 2012

Eveline

Witam. Dziś znów pokażę Wam lakier. Tak jak poprzednio nie jestem jego właścicielką ale to nie ma znaczenia bo i tak o nim napiszę.



Powiem szczerze, jest to pierwszy lakier tej marki który miałam okazję przetestować. Pochodzi z serii Colour Show - tak mi się wydaje przynajmniej, musiałam to sprawdzić na stronce ponieważ naklejka została zdrapana (jeśli się mylę to dajcie znać). Ma on numer - jak widać na zdjęciu - 465 i nazywa się Sapphire. Zacznę od tego, że lakier ma przepiękny kolor. Jest to taki granat z drobinkami granatowymi ( w butelce widać jeszcze fioletowe drobinki). Lakier ma rzadką konsystencję, dlatego trzeba uważać by nie zalać skórek. Jeśli chodzi o schnięcie to schnie w normie. Ma on standardowy pędzelek, którym bezproblemowo się maluje płytkę. Mam go trzeci dzień na paznokciach i widzę tylko minimalne przetarcia na końcówkach, które są raczej moją winą. Nie mam pojęcia ile on kosztuje, ponieważ jak już mówiłam nie należy on do mnie.
Podsumowując - bardzo fajny lakier o pięknym kolorze. Polecam :)

Zdjęcie pędzelka:


A tak wygląda na pazurkach:


A Wy miałyście lakiery tej marki?? A może ten?? Dajcie znać co o nim sądzicie. Pozdrawiam :)

4 lut 2012

Bell - French Manicure - nr. 09

Witam. Dawno nie pokazywałam lakierów, więc dziś właśnie będzie lakier :). Od razu mówię, że nie jest to mój lakier ale to nie zmienia faktu, że Wam o nim napiszę kilka słów. Jest to lakier do manicure, praktycznie bezbarwna baza ze srebnymi drobinkami. Bardzo ładnie wygląda na pazurkach. Ja na zdjęciach mam 2 warstwy bez żadnego topa. Lakier szybko wysycha i bezproblemowo się nim maluje paznokcie (pomimo tego pędzelka). Noszę go od poniedziałku, dziś jest sobota i lakier tak jak był tak jest. Nie odpryskuje i bardzo ładnie się trzyma. Jedyne co, to widze odrost przy skórkach. Najbardziej dziwne jest to, że ja w pracy mam ciągły kontakt z wodą a nic się nie stało. Podsumowując - pomimo iż nie jest to mój lakier to i tak jestem zadowolona i mogę go polecić. Możliwe, że się na niego kiedyś skuszę ;)

Tak lakier wygląda sam - sorry za jakość, chciałam znaleźć go w necie ale nie widziałam, więc musi być to zdjęcie ;/


A tak wygląda na pazurkach ( tu po 3 dniach noszenia, nie zwracajcie uwagi na skórki)



Dajcie znać czy miałyście ten lakier i co o nim sądzicie. Pozdrawiam :)