27 gru 2011

Luksja - żel pod prysznic

Witam. Święta minęły w oka mgnieniu. Nie wiem jak Wy ale ja w ogóle nie wypoczęłam ;/. Jeszcze brak śniegu spowodował, że nie odczuło się tych świąt. No ale już jest po wszystkim i trzeba nadrobić zaległości na blogu. Dziś będzie krótka recenzja żelu pod prysznic. Nic takiego ale od czegoś trzeba zacząć ;p.


Jest to kremowy żel pod prysznic wzbogacony ekstraktem z awokado, który jest źródłem witamin C,D,E,B i minerałów oraz posiada właściwości nawilżające i odżywcze. Żel posiada też prowitaminą B5, która nawilża i łagodzi. Z etykietki czytamy również, że ma on bogatą i kremową konsystencję, jest łagodny dla całej rodziny i przebadany dermatologicznie oraz że ma naturalne pH.

Żel dobrze się pieni, ma przyjemny zapach i mleczny kolor. Dobrze spełnia swoją funkcję, czyli myje ciało. Nie jest prawdą, że żel nawilża, wiadomo że od tego są balsamy ;) Ma 250 ml pojemności i kosztował w zestawie 7zł? (oprócz tego zapachu były jeszcze dwa inne). Podsumowując - fajny żel za małe pieniądze. Polecam :)

23 gru 2011

Życzenia świąteczne :)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Dużo zdrowia, szczęścia, miłości oraz spełnienia najskrytszych marzeń :)



Pozdrawiam Was gorąco :)

17 gru 2011

Dłonie w okresie zimowym

Witam. Już kilka razy pisałam, że pojawi się u mnie taki wpis i w końcu jest ;) Mam nadziej, że choć jednej osobie się spodoba. Zapraszam :)



(zdjęcie pochodzi z internetu)

Jak każda z nas wie, dłonie są wizytówką człowieka. W okresie jesienno-zimowym musimy o nie szczególnie dbać. Zimno, wiatr, mróz i śnieg bardzo niszczą naszą skórę, dlatego ja dziś podpowiem co powinnyśmy robić by kondycja dłoni była w dobrym stanie. Oto one:

*Rękawiczki

Jest to najprostszy sposób by chronić dłonie przed zimnem. Jest to rzecz niezbędna. Nie jest ważny tu kolor czy fason. Rękawiczki by spełniały swoje zadanie powinny być przede wszystkim dobrze dopasowane. Nie mogą uciskać palców i całej dłoni, powinny też być wykonane z materiału który nie będzie przepuszczał wody.

*Malowanie paznokci

W okresie zimowym często zdarza się, ze płytka paznokci pęka i jest rozdwojona, paznokcie są matowe i kruche. Zaradzić temu mogą odżywki bogate w wapń. Nie powinnyśmy chodzić zimą bez pomalowanych paznokci. Może to być tak jak już wspomniałam odżywka, czy nawet bezbarwny lakier, chodzi o to by płytka była wzmocniona i chroniona przed mrozem.

*Krem

Przez cały rok powinnyśmy używać kremów do rąk, a w okresie zimowym jest to wręcz konieczne. Zimą kupujmy kremy natłuszczające i chroniące przez zimnem. Najlepiej sięgajmy po te o gęstszej konsystencji i bogatym składzie. Dobrze jest posmarować ręce grubą warstwa kremu i spać w bawełnianych rękawiczkach.

*Zabiegi na dłonie

Czasem sam krem może nie wystarczający. Warto wtedy pomyśleć o zabiegu parafinowym czy masażu ciepłą świecą. Parafina chroni przed chłodem i dostarcza skórze składniki mineralne oraz witaminy. Na czym polega ten zabieg? Kosmetyczka robi peeling dłoni, później nakłada (oczywiście po zmyciu peelingu) maskę lub krem odżywczy zazwyczaj z odpowiednią ampułką. Tak przygotowane dłonie maczamy w płynnej parafinie, zawijamy w folię i na to nakładamy ciepłe rękawice. Siedzimy z tym 20/30 minut. Zdarza się, że czasem zabieg ten jest niewskazany i wtedy zamiast parafiny na gorąco, kosmetyczka wybiera parafinę na zimno.

Masaż gorącą świecą daje podobny efekt jak parafina. Świece do tego typu zabiegu mają w sobie masło karite i woski pszczele. Dzięki nim skóra jest gładka i szybciej się regeneruje. Jak ten zabieg wygląda? Kosmetyczka podpala świecę, która pod wpływem ciepła rozpuszcza się do konsystencji oleju. Gasi się ją, wylewa ciepły olej na skórę i robi się masaż.

Jeśli mamy ciągle zmarznięte dłonie to warto pomyśleć o zabiegach Spa na bazie imbiru, cynamonu, goździków i rozmarynu. Przyprawy te poprawiają krążenie i działają przeciwzapalnie.

*Ochrona od wewnątrz

Pamiętajmy by odżywiać skórę przede wszystkim od wewnątrz. Jedzmy dużo warzyw i owoców świeżych i suszonych (szczególnie te z zawartością siarki) oraz sięgajmy po orzechy. Nie zapominajmy też o gorzkiej czekoladzie, która nie tylko poprawia nastrój ale też dobrze wpływa na stan włosów i paznokci. Używajmy też przypraw. cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i kardamonu. Poza zapachem, wspomagają też organizm w walce z przeziębieniem.

*Domowe sposoby

Pamiętajmy o tym by po przyjściu z zimna nie rozgrzewać dłoni za pomocą gorącej wody. Chyba każdy z nas wie co to za ból. Zacznijmy od zimnej wody i stopniowo ją podgrzewajmy.

Miód - gdy przemrozimy dłonie to ratunkiem dla nich może być miód. Przepis na maseczkę miodową:
łyżeczkę płynnego miodu wymieszaj z łyżeczką kremu np. Nivea. Grubą warstwą takiej mikstury posmaruj dłonie. Po godzinie umyj ręce ciepłą (nie gorącą) wodą, nie używając mydła. Osusz je delikatnie ręcznikiem.

Kompresy z siemienia lnianego - 2/3 łyżki siemienia lnianego zalej wrzącą wodą lub mlekiem, by powstała papka. Gorącą nałóż na dłonie, przykryj je gazą i owiń folią spożywczą. Spłucz ręce po upływie 20 minut.

Olejowa kąpiel - do miseczki nalej ciepłej, przegotowanej wody. Dodaj 2 łyżki oleju jadalnego i łyżkę miodu. W takiej kąpieli zanurz dłonie na mniej więcej 10 minut a następnie delikatnie je osusz. Taką kapiel najlepiej zrobić wieczorem, przed snem.

Maseczka z żółtka i twarożku - surowe żółtko utrzyj z kilkoma kroplami oliwy, dodaj 2 łyżeczki naturalnego twarożku homogenizowanego. Nałóż na ręce, spłucz po kwadransie. Dłonie osusz i posmaruj kremem

Papka z otrąb - 3 łyżki drobno zmielonych otrąb pszennych wymieszaj z taką ilością słodkiej śmietanki, aby powstała gęsta papka. Nałóż ją na dłonie. Po 30 minutach umyj ręce i wetrzyj w nie odżywczy krem

Cytrynowo-mleczna emulsja - Filiżankę mleka lekko podgrzej, dodaj łyżeczkę miodu i sok z połowy cytryny. Nacieraj emulsją dłonie kilka razy dziennie, używając jej zamiast kremu do rąk. Jeśli nie masz pod ręką wszystkich składników, wygląd dłoni poprawi się też, gdy wetrzesz w nie kilka kropli soku z cytryny.


Myślę, ze artykuł się Wam spodobał. Nie wiem jak Wy ale ja mam co roku problem z przesuszoną skórą na dłoniach, dlatego sama mam zamiar stosować się do tych wszystkich punktów ;). A może Wy jeszcze coś byście tu dopisały? Dajcie znać co o nim sądzicie. Pozdrawiam Was :)

15 gru 2011

Znalezione w książce cz.2 ;)

Witam. Dziś znów będzie rada i przepis na kąpiel z książki, o której ostatnio wspominałam. Bez owijania od razu je daję.

Jeśli wieje wiatr a Twoje oczy łzawią i tusz do rzęs rozmazuje się, spróbuj tego: po nałożeniu tuszu do rzęs, zanurz patyczek kosmetyczny w pudrze i spróbuj nałożyć puder na rzęsy i następnie nałóż drugą warstwę tuszu.

Ten trik na pewno przetestuję jak będzie wietrzna pogoda. Mam nadzieję, że się sprawdzi ;) A teraz przepis na kąpiel z dodatkiem wodorostów ;p

W supermarkecie kup paczkę nori (wodorostów, w które zawija się sushi). Trzy płaty nori pokrój na kwadratowe kawałki, włóż do niewielkiego garnka i zalej wodą. Podgotuj 5 minut i dolej do kąpieli.

Ja nie posiadam wanny, więc nie mam jak wypróbować ale może któraś z Was się skusi. Algi mają w sobie dużo fajnych rzeczy, więc powinnyśmy z nich korzystać ;)


Następna notka będzie jak już wspominałam ostatnio o naszych dłoniach. Już dziś zaczynam ją przepisywać. To byłoby na tyle. Dajcie znać co o tych dwóch radach sądzicie. Może ktoś się skusi na choć jeden z nich? Pozdrawiam Was :)

13 gru 2011

Ciekawostka

Witam. Dziś znalazłam bardzo ciekawą radę kosmetyczną. Pochodzi ona z książki  " Jak być piękną. 1000 szybkich sposobów" Rony Berg. Jest to fajna książka z radami, wskazówkami i ciekawostkami kosmetycznymi. Nie posiadam jej ale dwa razy ją przejrzałam i powiem Wam, że chętnie bym ją przygarnęła ;). A oto ta rada:


Niektóre z kobiet mają problemy z utrzymaniem lakieru na paznokciach na dłużej. Przed nałożeniem lakieru możesz posmarować paznokcie octem. Dzięki temu lakier dokładniej zwiąże się z płytką paznokci, a manicure wytrzyma dłużej.


Jak to przeczytałam to byłam ciut zdziwiona. Nie wiem jak Wy ale ja nie wpadłabym na to by smarować paznokcie octem. Możliwe, że to pomaga, nie mam pojęcia. Z tej książki mam jeszcze jeden przepis na kąpiel, który na pewno tu się pojawi. Napisałam też dla Was powiedzmy artykuł na temat pielęgnacji dłoni w zimie. Jak tylko przepiszę go na komputer to pewnie w ten sam dzień pojawi się on na blogu. Mam już też część notki o analizie kolorystycznej. Mam nadzieję, że się Wam spodobają oba wpisy :)


Dajcie znać co sądzicie na temat dzisiejszej rady. Słyszałyście kiedyś o czymś takim?? Są jakieś chętne na wypróbowanie tej metody?? A może znacie jeszcze jakieś inne dziwne rady kosmetyczne?? Czekam na Wasze komentarze. Pozdrawiam

12 gru 2011

Perfecta - Maseczka odżywcza

Witam. Dziś kilka słów o maseczce z Prefecty.


Jest to odżywcza maseczka przeznaczona dla cery suchej, szarej i zmęczonej. Jest wzbogacona w miód i słodkie migdały (opis na zdjęciu). Ma ona kremową konsystencję i piękny zapach (dla niektórych może być za intensywny). Dobrze się rozprowadza na skórze. Zmywam ją jak inne tego typu maseczki - najpierw zbieram nadmiar chusteczką/wacikiem a resztę zmywam wodą. Skóra po maseczce jest gładka, jędrna i delikatna w dotyku. Jak już nie raz pisałam, mam cerę mieszaną ale gdy jest ona przesuszona to sięgam właśnie po maski dla cer suchych lub normalnych. Ja miałam ją już kilka razy, lubię ją i mogę ją Wam polecić. Kosztuje kilka złotych i starcza na 2/3 użycia - oczywiście pamiętajcie by przełożyć ją do jakiegoś zakręcanego pojemniczka. Jeszcze raz polecam.

A Wy używałyście już tej maski?? Lubicie ją?? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

10 gru 2011

Gadanina

Witam. Dziś nie będzie żadnej recenzji, niestety ostatnio nie mam czasu. Obiecuję oczywiście poprawę ;). Dziś porobiłam kilka zdjęć książki Bobbi Brown, na pewno napiszę o niej kilka słów. Trzy dni temu zaczęłam ją czytać i na tą chwilę jestem na 92 stronie. Muszę powiedzieć, że jest fajnie napisana, jest w niej wiele rad i wskazówek. Na prawdę ją polecam. Także opis książki będzie na pewno :).
Mam w planach też napisanie kilka słów o analizie kolorystycznej i pielęgnacji dłoni w okresie zimowym. Oprócz tego opis kosmetyków. I na koniec się pochwalę - dziś w gazecie wyborczej można kupić pierwszą część sagi Millenium na dvd. Mam całą serię książkową i uwielbiam ją dlatego skusiłam się też na film. Na dziś to koniec. Musicie się uzbroić w cierpliwość, wybaczcie ale na prawdę nie mam kiedy się za to zabrać. Pozdrawiam Was :)

5 gru 2011

Essence - Multi Action

Witam :). Ostatnio coś się opuściłam z blogowaniem. Oczywiście czytam Wasze wpisy, żeby nie było ;p Jakoś nie mam czasu aż tyle na to. Dziś w końcu recenzja kosmetyku, którego większość zna. Jest to tusz z Essence


Tyle się naczytałam o nim, że po prostu musiałam go kupić. Po pierwszym użyciu już go polubiłam. Szczerze, to obawiałam się tej sporej szczoteczki, ponieważ zazwyczaj kupowałam tusze z silikonową szczotką. Na szczęście nie ma się czego bać. Tusz wydłuża i podkręca nasze rzęsy. Gdy wyciągamy szczoteczkę z opakowania to nie jest ona upaćkana tuszem jak to zdarza się w niektórych maskarach. Czy skleją rzęsy?? Raczej nie, czasem się to zdarzy ale bardziej moja wina niż jego ;p. Tusz się dobrze nosi, rzęsy wyglądają przez cały dzień dobrze a tusz się nie kruszy. Po trzech miesiącach tusz zgęstniał, szczotka zrobiła się sztywna i trudno było ładnie pomalować rzęsy. Ja po tym czasie kupiłam sobie po prostu nowy. Koszt jej to 9.99, więc tragedii nie ma. Lubię ten tusz i dzięki mnie moja mama też się na niego skusiła ;) Polecam.

Przy okazji pochwalę się co dziś przyniósł mi kurier :)))





 Przepraszam Was za jakość zdjęcia ale już było dość ciemno jak je robiłam. Książka jest świetna, ma piękne zdjęcia i wszystko super jest opisane. Ja pewnie już dziś zaczynam ją czytać ;)

A na koniec rozdanie w którym biorę udział. U http://bottle-of-happiness.blogspot.com można wygrać lakiery


Tu wszystkie szczegóły http://bottle-of-happiness.blogspot.com/2011/12/grudniowe-rozdanie.html



Jak zwykle czekam na Wasze komentarze. Jestem ciekawa czy lubicie tusz z Essence. Jeśli nie to napiszcie czemu. Pozdrawiam Was :)

2 gru 2011

Cytrusowa notka ;)

Witam. Dziś nie będzie żadnej recenzji, jutro coś wstawię takiego. Dziś pokażę Wam świeczki zapachowe z Biedronki. Chciałam zapach jabłko z cynamonem ale nie było go w formie podgrzewaczy tylko była świeczka w tym szklanym "słoiczku". Zdecydowałam się więc na zapach pomarańczy. Wyglądają tak:





Jak widać jest ich 18 sztuk i są w trzech kolorach. Kosztują 5zł, więc się opłaca. Pachną bajecznie, jak jakieś cukierki, galaretki lub coś w tym stylu. Bardzo fajnie. Mam coś takiego, że po jakimś czasie od tych zapachowych świec zaczyna boleć mnie głowa. Ja je zapalam, czekam aż się roztopią, trochę jeszcze zostawiam by się paliły i gaszę. Zapach utrzymuje się na długo. Mam też taki świąteczny świecznik do podgrzewaczy ale jeszcze go nie wyjęłam. Na pewno pokażę go kiedyś.

Obecnie świeczuszka znajduję się na biurku i mi pięknie pachnie



Dodatkowo pokażę Wam herbatkę odpowiednią na tę porę roku. Zobaczcie:


Lipton - owoce cytrusowe.  Znajdziemy w niej cytrynę, limonkę, grejphruta i pomarańczę. Smakuje super. Myślę, że te dwie rzeczy przydadzą się, gdy chcemy się zrelaksować po ciężkim dniu. Do tego ciepły kocyk i dobra książka. Jak dla mnie bomba ;)

A właśnie odnośnie książek mam do Was pytanko. Już kiedyś wspominałam, że mam zamiar stworzyć drugi blog ale szczerze powiem nie wiem czy będę mieć czas i chęci aby go prowadzić. I chciałabym się dowiedzieć czy byłybyście za tym, by na moim blogu w konkretny dzień tygodnia pojawiały się recenzję książek? Czy w ogóle by ktoś był ciekawy tego co ja czytam. Dajcie znać co o tym sądzicie. Piszcie też jakie są Wasze ukochane zapachy, jeśli chodzi o świece zapachowe. Czekam na komentarze i pozdrawiam Was gorąco :)

30 lis 2011

:)))

Witam. Jak wiecie dziś jest Dzień Darmowej Przesyłki. Nie mam za bardzo funduszy ale uznałam, że w tym roku kupię sobie książki. Pierwszy raz korzystam z takiej promocji ale na pewno nie ostatni ;) Wybrałam księgarnię Selkar. Już kilka razy zamawiałam tam książki i byłam zadowolona. Bardzo ją polecam. Fajna obsługa, dobre ceny, często są promocje i szybka dostawa. Padło na dwie tylko. Zamówiłam, zadowolona że udało mi się zaoszczędzić kilka groszy. Coś mnie jednak podkusiło żeby jeszcze raz tam wejść i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam książkę, którą jakiś czas temu szukałam na tej stronie a nie było jej. Teraz jest dostępna. Zdążyłam złożyć zamówienie ale napisałam z pytaniem czy nie mogę jeszcze jednej domówić. Bez problemu. Gadam, gadam a nie powiedziałam co to za książka. Oto ona:

http://selkar.pl/perfekcyjny_makijaz_dla_wszytkich_od_poczatkujacych_do_profesjonalistow_bobbi_brown_p_201965.html

Jak widzicie jest w rozsądnej cenie. Wcześniej tylko na allegro ją tylko widziałam ale ceny wahały się od 60 do 130. Tu kosztuje w promocji 52 zł. Praktycznie to jest mój gwiazdkowy prezent od mojego faceta :) Już nie mogę się doczekać kiedy dostanę swoje książki. Oprócz niej zamówiłam dwa kryminały. Notka wyszła mi trochę taka chaotyczna ale to z radości. Uwielbiam książki i nie mogłam przegapić takiej okazji :)


Jestem ciekawa czy Wy skorzystacie z dzisiejszego zamawiania bez kosztów przesyłki. Dajcie znać na co się zdecydowałyście. Pozdrawiam :)


Dziś wyglądam tak ;p

28 lis 2011

Nowy krem :)

Witam. Dziś jestem tak zalatana, że już od jakiś 4 godzin wstawiam tą notkę ;p Dziś pokażę Wam mój nowy nabytek.



Kupiłam go po rewelacyjnej recenzji u jednej z Was, przepraszam ale nie pamiętam na którym blogu to było. Była na niego promocja i zapłaciłam 11,99zł. Jak na razie dwa razy go użyłam na dzień. Ma przyjemny zapach i szybko się wchłania nie zastawiając tłustego filmu na skórze. Tyle na tą chwilę mogę o nim powiedzieć :)

Na blogu http://vexgirl.blogspot.com można wygrać balsam do ust. Oto on:

Tu znajdziecie wszystkie szczegóły http://vexgirl.blogspot.com/2011/11/rozdanie-carmex-moisture-plus-w.html

Pozdrawiam :)

25 lis 2011

TAG: Subiektywny Ranking Przystojniaków

Nie zostałam przez nikogo otagowana ale z chęcią przyłączam się do zabawy. Oto zasady:

1. Napisz od kogo otrzymałaś taga.
2. Wymień dziesięciu mężczyzn, których uważasz za najbardziej atrakcyjnych, a swój wybór krótko uzasadnij.
3. Zataguj dziesięć osób i powiadom je o nominacji.

Wiecie jest tylu przystojnych facetów, że trudno wybrać. Nie ustawiam ich w żadnej hierarchii. Przeglądając zdjęcia  wychodzi na to że lubię niegrzecznych chłopców ;p Powiem Wam że pierwsza trójka to moi ulubieńcy ;p



Johny Deep - Mega przystojniak. Świetny aktor, uwielbiam filmy z nim w rolach głównych. Nie ma chyba kobiety która by mu nie uległa. Johny jest boski i tyle na ten temat mam do powiedzenia ;) Numer jeden z całej dziesiątki ;)


Nergal - Bardzo przystojny facet, oczywiście gdy nie ma charakteryzacji. Jest bardzo ciekawym człowiekiem i świetnym muzykiem. Jego związek z królową kiczu to jakieś nieporozumienie ale na szczęście się opamiętał. Gdyby Adam tak się pięknie do mnie uśmiechał do poszłabym z nim nawet na koniec świata ;p Ahh... ;p


Ryan Gosling - Moje zauroczenie nim zaczęło się po obejrzeniu filmu "Fanatyk". Zdjęcie właśnie pochodzi z tego filmu. Miał tam chyba 21 lat i grał skina. Bardzo sexi tam wyglądał ( nie to żeby mnie skini kręcili;p). Oprócz tego że jest przystojniakiem to jest również świetnym aktorem.

Czyli to moja ukochana trójca a teraz reszta ;p


Charlie Hunnan - Bardzo atrakcyjny aktor. Mnie najbardziej kręci w filmie "Hoolingans" (zdjęcie jest z tego filmu). Gra tam jak trudno się domyślić, kibola. Takie typowe ciasteczko ;p


Mamed Khalidov - Przystojniak. Lubię mieszane sztuki walki a on jest świetny w tym co robi. Szukałam zdjęcia z uśmiechniętym Mamedem ale jakoś nie znalazłam. A jak się uśmiecha wygląda zabójczo ;)


Jake Gyllenhaal - Te zdjęcie chyba mówi wszystko. Słodziak a do tego dobry aktor.


Zombie Boy - Pewnie tu się zdziwiłyście. Mnie ten facet kręci i już :)


Edward Furlong - Tutaj powiem, że ten aktor podobał mi się gdy był młody. Szczególnie w "American History X". Tak jak w przypadku Goslinga, podoba mi się w roli skina. Nie wiem z czego to wynika bo normalnie się nimi brzydzę. W filmie jakoś podobają mi się takie role. Edward Furlong może nie jest przystojniakiem ale jakoś mnie się podobał ;p


Hugh Grant - Uwielbiam ten uśmiech.


Alexi Laiho -  świetny muzyk. Uwielbiam Children Of Bodom. Dodatkowo jest Finem za co ma plusik. Lubię facetów z długimi włosami a jeśli słuchają mocnej muzy i grają na gitarze to już w ogóle ;p


Ja nie będę nikogo typować. Każdy kto ma chęć się przyłączyć to śmiało.

A Wam który podoba się najbardziej ?? ;) Czekam na komentarze i pozdrawiam :)

24 lis 2011

Garnier - Podstawa Pielęgnacji

Witam. Dziś opowiem o kremie do twarzy z Garniera





Opis kremu:
Krem o długotrwałym działaniu, który zachowuje naturalny poziom nawilżenia skóry i skutecznie ją chroni. Dzięki nietłustej konsystencji matuje najbardziej tłuste i podatne na błyszczenie partie twarzy. Formuła kremu łączy naturalny czynnik nawilżający z wyciągiem z łopianu, który jest znany ze swoich właściwości matujących.

Jest to ochronny krem nawilżający przeznaczony dla cery normalnej i mieszanej. Jest wzbogacony o wyciąg z łopianu, który znany jest z właściwości matujących. Kupiłam go pod koniec zimy (luty?), w lecie stosowałam go bardzo sporadycznie i na noc. Zostało mi go trochę więc skończyłam właśnie tą końcówkę. Lubię ten krem. Gdy go kupiłam miałam bardzo wysuszoną skórę i ten krem mi pomógł. Szczerze to nigdy nie lubiłam kremów ale od niedawana staram się stosować je regularnie. Po prostu nie lubię czuć że coś mam na twarzy, że się ona lepi i tym podobne.

Ten krem jest przyjemny w używaniu. Ma lekką formułę, która nie pozostawia tłustego filmu. Krem wchłania się w kilka sekund. Skóra w dotyku jest delikatna, i nie jest odciążona. Nie daje on uczucia ściągnięcia. Nawilża jak dla mnie dobrze, choć nie jest to jakieś WOW. Mnie wystarczy. Jeśli chodzi o matowienie to matowi ale na jakieś 2/3 godziny, później się już świece w strefie T. Krem mnie nie uczulił ani nie zauważyłam by coś mi po nim wyskakiwało. Krem ma przyjemny zapach. Często stosuję go pod makijaż.

Ma on 50 ml pojemności i kosztuje coś powyżej 10 zł (w naturze jest teraz chyba za 12). Kupujemy go w kartonowym pudełku. Teraz opakowanie może się ciut różnić ale krem jest ten sam. Podsumowując, jeśli szukacie taniego kremu na dzień dla cery mieszanej to myślę, że mogę go Wam polecić. Teraz mam inny krem na oku ale myślę, że chyba kiedyś do niego wrócę.Polecam

Sam krem wygląda tak na ręce:



A Wy miałyście ten krem? Co o nim sądzicie? Czekam jak zawsze na Wasze komentarze. Pozdrawiam :)

22 lis 2011

Garnier - żel do mycia twarzy

Witam. Dziś jak w tytule, powiem Wam kilka słów na temat żelu z Garniera.






Jest to odświeżający żel oczyszczający, który w swoim składzie ma ekstrakt z winogron i prowitaminę B5. Ma on usuwać zanieczyszczenia, w tym toksyny. Skóra po nim powinna być czysta, wygładzona i odświeżona. Mój żel przeznaczony jest dla skóry normalnej i mieszanej.

Obiecałam Wam, że gdy dojdę do połowy buteleczki to powiem co o nim sądzę. Zużyłam już więcej niż połowę ale miałam problemy z cerą i musiałam go odstawić żeby przekonać się czy to nie przez niego. Na szczęście nie. Produkt ma przyjemny zapach. Jest to przezroczysty, wodnity żel. W zależności od tego jak bardzo mamy mokrą twarz, wtedy wytwarza się albo nie piana. Najlepiej mieć mokrą twarz i dłonie, wtedy wytwarza się piana (nawet spora piana). Dobrze się nim myje twarz. Cera jest czyta i świeża. Jest też ciut napięta i matowa. Mam problem z zaskórnikami, po użyciu tego żelu są one mniejsze lub nie ma ich wcale. Żel trochę wysusza ale ja tak mam prawie przy każdym tego typu produkcie. Jest wydajny, wystarczy odrobina produktu by umyć twarz.

Produkt znajduje się w plastikowej buteleczce z pompką. Jest to fajne rozwiązanie, bardzo higieniczne i wygodne. Pompka śmiesznie chodzi. Wydaje dźwięk podobny do starych klepek podłogowych - ciut skrzypi ;p. Żel ma pojemność 200 ml i kosztuje coś ponad 10 zł. Mnie odpowiada i myślę, że mogę go Wam polecić.


Znacie ten produkt?? Co o nim sądzicie?? Czekam jak zawsze na Wasze opinie. Pozdrawiam :)

21 lis 2011

:)

Witam. Dziś pokażę Wam tylko jak odświeżyłam swój mani. W sobotę pomalowałam pazurki CA - szarą migotką. Dziś paznokcie dobrze wyglądają ale postanowiłam coś dodać. Zrobiłam malinowym linerem kropeczki. Mnie się podoba. Wyszło to tak







Jak widzicie niby nic takiego ale już inaczej wygląda :) Jutro napiszę kilka słów o żelu do mycia twarzy z Garniera. Na dziś to tyle. Pozdrawiam :)

18 lis 2011

MIYO

Witam. dziś pokażę Wam mój ostatni nabytek.


Jest to mój pierwszy lakier z MIYO. Kupiłam go przy okazji i nie żałuję. Jest to nr.33 i nazywa się Lilac. Spodobał mi się kolor, tylko właśnie w sklepie wyglądał inaczej trochę. Jest to seria pachnąca. Ten numer pachnie bzem (choć mnie to jakoś czymś innym pachnie ;p). Zapach czuć faktycznie i szczerze to sprawdzałam go poprzez wąchanie paznokci przez cały dzień. Paznokcie pachną, z czasem ten zapach jest ciut mniej wyczuwalny ale to dopiero 2/3 dnia. Jeśli chodzi o kolor to jest to ładny, ciemny odcień fioletu wpadający w bordo, który ma w sobie srebrne drobinki trochę opalizujące na fiolet. Powiem szczerze, że  trudno było mi określić jaki to jest właściwie kolor, bo zależy też jak pada światło. Dziwny ale ładny kolor. Kryje przy dwóch warstwach ale ja nałożyłam trzy. Konsystencja jest dość rzadka. Pędzelek jest standardowy, jak dla mnie mógłby być ciut szerszy. Nosiłam go przez 3 dni bez topa. Szkoda było mi go zmywać ale na prawej ręce już drugiego dnia miałam końcówki starte na trzech palcach i nieładnie to wyglądało. Na prawej stan był idealny - zdjęcia były właśnie zrobione trzeciego dnia. Pojemność to 8 ml. Ja dałam za niego 4,99.

Podsumowując - za niską cenę dostajemy bardzo fajny lakier. Gdyby nie te trzy paznokcie to nosiłabym go pewnie jeszcze z jeden dzień. Polecam :)

Zdjęcie pędzelka




A tak wygląda na pazurkach



A Wy macie ten lakier?? Lubicie?? A może macie swój ulubiony kolor z MIYO? Dajcie znać co sądzicie o tej marce. Czekam na Wasze opinie. Pozdrawiam :)

16 lis 2011

Dove - Repair Therapy

Witam. Dziś powiem Wam kilka słów na temat sprayu ochronnego marki Dove.


Jest to spray ochronny, który chroni włosy przed zniszczeniami powodowanymi wysoką temperaturą. Posiada zaawansowaną regenerującą formułę, która zawiera Micro Moisture Serum. Pokrywa ona włókna włosów warstwą ochronną, która chroni włosy przed suszeniem. Stosuje się go w ten sposób - dzielimy włosy na pasma i każde pryskamy raz. W przypadku prostownicy lub lokówki stosujemy na suche włosy i dalej postępujemy identycznie.

Ja kupiłam ten produkt ponieważ praktycznie cały rok susze włosy suszarką ( moje włosy same schną wieki). Przez to włosy mi się często elektryzują i są wysuszone. Używam odżywki ale chciałam dodatkowo je jeszcze czymś chronić. Jestem raczej zadowolona z tego produktu. Używam go przed każdym suszeniem od dwóch miesięcy. Spryskuje je tylko zazwyczaj powierzchownie z każdej strony, nie bawiąc się w dzielenie na pasma. Nie psikam go tylko od samej nasady, ponieważ mam tendencję do łupieżu. Zrobiłam porównanie jak włosy będą wyglądać z i beż użycia produktu. Jeśli go nie użyje to włosy mi się elektryzują i to dość mocno. Niestety nie powiem Wam czy faktycznie włosy są chronione, ja widzę na pewno różnice w "zachowaniu" się ich po myciu. Nie mam porównania z innymi tego typu produktami, więc Wam nie powiem jak on wypada przy innym  markach. Muszę Was ostrzec przez zbyt dużą ilością produktu. Jeśli wypsikacie nie wiadomo ile tego na włosy to po wysuszeniu wyglądają nieciekawie.

Spray ma brzydko zapach - pachnie typowo jak produkt do stylizacji. Opakowanie to białe, plastikowe opakowanie z dozownikiem o pojemności 150 ml. Dużym minusem jest to, że nie widać ile produktu zostało. Jedyny sposób żeby to dojrzeć to patrzenie pod światło, wtedy trochę widać. Jest dość wydajny, po 2 miesiącach nie ma tak mniej więcej połowy produktu. Ja nie pamiętam ile za niego dałam, w promocji było to chyba ok 20 zl? Myślę, że warto go wypróbować, szczególnie jeśli macie długie włosy, które dają Wam popalić ;p.


A Wy używałyście już czegoś takiego?? Może macie właśnie Dove?? Dajcie znać czy lubicie?? A jeśli nie to chętnie dowiem się jakie są Wasze ulubione spraye ochronne. Czekam na komentarze i pozdrawiam :)

14 lis 2011

Mini zakupy ;p

Witam. Dziś pokażę Wam moje mini zakupy. Gdy pokazywałam swoje lakiery, napisałam że nie będę kupować nowych lakierów. Niestety nie udało się ;) Na szczęście kupiłam tylko dwa, choć jeden miał być. Oto one

Miyo nr.33 - nie był planowany i teraz jak na niego patrze to nie wiem czy mi się aż tak podoba ;p
CA nr.10 - ładny brąz z drobinkami, niestety nie zwróciłam uwagi, że data jest tylko do lutego 2012 ;/. Sklep jest kawał ode mnie więc nie wiem czy będzie mi się chciało lecieć go odmienić.


Jak widzicie za dużo nie kupiłam i bardzo dobrze :) Pozdrawiam :)

13 lis 2011

Cynamon

Witam po krótkiej przerwie. Dziś w poście powiem kilka słów na temat cynamonu. Nie rozpisując się we wstępie przechodzę do notki właściwej. Jeśli jesteście ciekawe to zapraszam do czytania.

Zdjęcie pochodzi z internetu


Właściwości cynamonu:

-działa rozgrzewająco i antybakteryjnie

-pomaga przy przeziębieniach,grypach, infekcjach wirusowych, niektórych
infekcjach skóry i przewodu pokarmowego

-pobudza apetyt i poprawia trawienie

-jego aromat uspokaja i relaksuje, olejki eteryczne z cynamonu używa się w perfumach i  aromaterapii

-cynamon poprawia jędrność, delikatność i elastyczność skóry oraz  pomaga jej w pozbywaniu się toksyn, jak również poprawiają krążenie

-używa się go w kuracjach antycellulitowych i przy bodywrapingu. Zabiegi na cellulit mają działanie modelujące figurę, wygładzające i rozluźniające (łagodzi napięcia mięśni brzucha i nóg). Zapobiega również starzeniu się skóry, redukuje tłuszcz i utrudnia jego ponownie odkładanie się i ułatwia redukcję wody i toksyn w organizmie

-polecany przy pielęgnacji cery tłustej i mieszanej

!!! nie poleca się preparatów i zabiegów z cynamonem u osób z kruchymi naczynkami i z bardzo wrażliwą skórą, ponieważ powoduje uczucie rozgrzania. Przeciwwskazaniem jest też ciąża, okres laktaci i choroby nowotworowe



To były takie najważniejsze właściwości cynamonu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta notka. Celowo się nie rozpisywałam, tylko wypisałam te podstawowe informacje. Wiadomo nie każdemu chce się czytać esejów ;p  Dajcie znać co sądzicie o dzisiejszym wpisie. Ja nie stosuję kosmetyków z cynamonem ale np lubię jego zapach i planuje kupić sobie świeczki jabłko z cynamonem. Ciekawa jestem czy Wy lubicie cynamon i gdzie go ewentualnie szukacie (tzn. kremy, olejki, no wiecie o co chodzi). Ja już na dziś kończę i życzę Wam udanej niedzieli :)

10 lis 2011

Wygładzające serum do rąk - Be Beauty Green Nature

Witam. Kiedyś pokazywałam Wam je przy okazji zakupów Biedronkowych. Kupiłam wtedy peeling borówkowy i serum. Dziś powiem Wam trochę właśnie o tym serum.



Jest to odmładzająca formuła, która pomaga utrzymać zdrowy i młody wygląd dłoni. Serum przeznaczone jest dla skóry pozbawionej elastyczności. Ja jestem młoda i nie muszę jeszcze odmładzać mojej skóry na dłoniach, więc teoretycznie krem nie jest dla mnie. Jednak ja nie używam go codziennie, choć teraz będę na pewno sięgać po niego częściej. Stosuję go na noc, rano budzę się ze świetnie wygładzonymi, miękkimi i delikatnymi dłońmi. Mój facet ma szorstkie, zniszczone dłonie a po tym serum widać i czuć różnice.

Krem posiada eko kodeks jakości Green Nature. Zawiera w sobie naturalne składniki roślinne tj. ekstrakt z bawełny, wyciąg z czerwonej koniczyny, ekologiczny wyciąg z torfu i keratynę. Krem nie zawiera alergenów i posiada pozytywną opinię dermatologów. Coś chyba w tym jest, ja nie stosuję kremów na dłonie codziennie ponieważ zazwyczaj wyskakują mi wtedy takie czerwone, swędzące krostki. Leczyłam nawet to u dermatologa. Ten krem niczego takiego nie wywołuje (przynajmniej do tej pory). Krem jest biały i ma pół gęstą konsystencję. Ma łagodny ale intensywny zapach, który utrzymuje się długo na dłoniach ( po jakimś czasie oczywiście mniej intensywnie pachnie). Powiem Wam, że nawet gdy umyję dłonie to czuć ten zapach. Serum szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze.

Serum jest na prawdę super. W zimie na pewno ukoi moją skórę, która wtedy jest bardzo przesuszona. Krem ma 75 ml pojemność, która znajduje się w plastikowej tubie. Plastik jest dość twardy ale chyba nie będzie problemu z wyciskaniem go na siłę, gdy będzie go już końcówka. Koszt to coś ok. 5 zł, jednak jest dostępny tylko raz na jakiś czas ( przynajmniej u mnie tak jest). Jeśli go znajdziecie, to polecam zakup. Dobry kosmetyk za małe pieniądze. Polecam

Zdj samego kremu






A Wy używałyście już tego serum?? Co o nim sądzicie?? Czekam na komentarze ;) Pozdrawiam