Wibo - Express growth nr. 395

Witam. Dziś pokażę Wam lakier z Wibo.

Kupiłam go jakoś wiosną. Tak chwaliłyście te lakiery, że zaryzykowałam i skusiłam się ;). Jak widzicie ja wybrałam kolor w sumie taki buraczkowy. Ładnie wygląda na paznokciach. Co było moim zdziwieniem, lakier bardzo dobrze kryje i nawet już po jednej warstwie mógłby zostać ale ja wolę tradycyjnie dać dwie. Dość szybko wysycha co jest na duży plus. Konsystencja jest bardzo fajna, nie jest on ani za rzadki ani za gęsty. Jego pędzelek jest raczej tradycyjny, z tym że jest trochę grubszy. Przy pierwszym malowaniu nie malowało mi się nim za dobrze ale teraz jest ok, nie sprawia mi trudności.

Jeśli chodzi o trwałość to miałam go dwa razy na dłoniach i raz na stopach. Na stopach miałam go 4 dni i co dziwne miałam po tym czasie przetarcia. Nie wiem ale przy żadnym lakierze tak nie miałam. Na dłoniach przy pierwszym noszeniu miałam go 2 dni i poprzecierane końcówki. A za drugim nosiłam go 3 dni i tak samo, drugiego dnia były przetarcia. Testowałam go za każdym razem bez topa.

Lakier ma 8,5 ml i kosztuje kilka złotych - nie pamiętam ile. Nie zgadzam się w producentem, że lakier ten wspomaga wzrost paznokcia. Mnie i bez tego szybko rosną paznokcie ;)

Podsumowując - jest to lakier o ładnym kolorze, który może być noszony przy jednej warstwie. Niestety nie grzeszy trwałością ale w sumie nie spodziewałam się za dużo po lakierach z Wibo. Ogólnie polecam.

Reszta zdjęć:

A tu macie zdjęcia lakieru na paznokciach. Niestety nie była za fajna pogoda dlatego zdjęcia są kiepskiej jakości.

Dajcie znać co Wy sądzicie o lakierach z Wibo.
Pozdrawiam :)