21 cze 2012

Moja kolekcja lakierów

Witam. Dziś tak jak ostatnio wspomniałam, pokażę Wam aktualizację mojej kolekcji lakierowej. Nie jest tego dużo, zresztą możecie porównać z poprzednią notką lakierową KLIK Aha i muszę Wam powiedzieć, że nie udało mi się zrobić lepszych zdjęć, niestety pogoda się popsuła i nie ma słońca - tzn. jak jest to mnie nie ma w domu ;/. No ale lepsze zdjęcia będą w odnośnikach. Zaczynamy:


Moje fiolety. Jak już kilka razy wspominałam bardzo lubię fiolety i dlatego mam najwięcej lakierów w tym kolorze. No dobrze, zaczynając od lewej mamy tu:
Essence - 26 break through - mój nowy nabytek, miałam go raz na paznokciach, za jakiś czas napiszę o nim notkę
Bell Fashion Diamonds
Bell fashion colour nr. 319
Hean - City Fashion nr. 162 - miałam raz na paznokciach, niedługo o nim napiszę
Golden Rose with protein nr.261
http://justina-blackrose.blogspot.com/2011/09/essence-multi-dimension-nr63-cherry.html - Essence Multi Dimension nr. 63 Cherry Purple (nie wiem czemu w linku nie chciało to się tak wyświetlić)


Różowe lakiery:
Delia Art - liner do zdobień
Wibo nr. 395 - miałam raz na paznokciach, niedługo pojawi się notka
Italian Beauty - nr. 30?

Brązy:
Golden Rose - Classic nr. 180
Colour Alike nr.10


Złoto - wstyd się przyznać ale żadnego ani razu nie miałam na paznokciach.
Italian Beauty nr.58
Farmasi nr.959
Golden Rose - Pretty Colour nr. 136


Niebieskie lakiery:
Sensique - Fantassy glitter nr. 210
Essence - 78 blue addicted - jeszcze nie miałam na paznokciach


Świecidełka ;p
Jakiś no name ze sklepu wszystko po 5 zł 
Essence nails art twins
My Secret - nr. 104


Zestaw do frencha KLIK


Holograficzne lakiery:
Colour Alike - nr. 108 - miałam raz na paznokciach, niedługo napisze o nim


Czarne lakiery:
Essence do stępli


Czerwienie:


Dwa lakiery, które nie pasowały do żadnej grupki:
Pistacja, którą dostałam jako gratis do zamówienia - Hean Party Night nr. 486 - jeszcze nie miałam na paznokciach go


I na koniec bazy, topy, odżywki:
Essence Matt Top Coat
Essence - High Shine
Odżywka Eveline - SOS do której nie mam przekonania
Hean - Odżwyka proteinowa - stosuję od dłuższego czasu ale więcej napiszę w notce

Uff dobrnęłam do końca ;) Jak widzicie nie ma tego dużo. Kurde tylko nie ma tu zdjęcia lakieru miętowego, którego kupiłam w poniedziałek. Razem z tym pominiętym mam 40 lakierów. Wiem, że nie jest to duża kolekcja ale mnie wystarczy. Niektóre lakiery użyłam raz i leżą, więc nie ma co przesadzać. Oczywiście jak jakiś kolor mi się spodoba to na pewno kupię ale jestem zdania, że to co mam mi wystarcza. 

Na dziś to tyle. Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Imponująca kolekcja!
    Z chęcią bym przytuliła pare lakierów z niej, będę się czaiła może gdzieś dojrzę.
    Ja też dzisiaj pokazałam na blogu moją kolekcję ;)

    OdpowiedzUsuń