Witam. Dziś znów post lakierowy. Tym razem jest to lakier z Inglota.
Jest to lakier do pielęgnacji paznokci z metioniną. Najlepszy jest do paznokci słabych, uszkodzonych i łamliwych. W opakowaniu wygląda fioletowo ale jest bezbarwny. Ja używam tego lakieru jako bazy pod inne lakiery. Zauważyłam, że niektóre lakiery przy pierwszej warstwie idą tak topornie. Raczej nie przedłuża on trwałości lakieru. Nie zauważyłam też by wzmacniał on moje paznokcie. Ja stosuję go jako baza lub zwykły lakier i nie oczekuję od niego żadnych cudów - od tego są odżywki. Lakier ma 16 ml pojemności i kosztuje 21zł. Nie jestem pewna czy kupię go ponownie, ponieważ jest ciut za drogi. Sam w sobie jest dobry.
Zdjęcie pędzelka:
A Wy macie/miałyście ten lakier? Co o nim sądzicie? A może macie jakiś swój ulubiony lakier-bazę pod lakiery. Dajcie znać. Pozdrawiam :)
Hej :) Nie miałam tego lakieru. W ogole z Inglota mam tylko jeden lakier (ale musze przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona :) )
OdpowiedzUsuńJako bazy używam aktualnie Sally Hansen Green tea+bamboo- świetnie się sprawdza jako baza i odżywka.
OdpowiedzUsuńZużyłam chyba z 3 buteleczki tej odżywki, bardzo ją lubiłam, chociaż są na rynku też inne dobre odżywki. Teraz do resztki kolejnej buteleczki dosypałam brokatu. Efekty oszałamiające :D
OdpowiedzUsuń