Witam. Dziś pokażę Wam mój żel do mycia twarzy.
Stosuję go od jakiegoś czasu i praktycznie kończę opakowanie. Jest on przeznaczony dla cery mieszanej i tłustej. Wzbogacony jest w ekstrakt z trawy cytrynowej i ryżu. Niestety trawy cytrynowej nie wyczujecie. Żel ma brzydki zapach, który kojarzy mi się ze zwykłym, śmierdzącym mydłem. Dobrze się nim myje twarz, tworzy minimalną niby pianę ;p. Twarz jest czysta a pory zwężone. W żelu znajdują się mikrogranulki, które są lekko wyczuwalne. Pod wpływem masowania rozpuszczają się. Żel matuje ale moja skóra w strefie T brzydko się błyszczy. Efekt matowienia utrzymuję się jakiś czas. Nie zgadzam się z producentem, że produkt ten nie wysusza. Skóra jest wysuszona, przez co u mnie na początku ciągle cos wyskakiwało. Krem jest konieczny po myciu. Produkt ma 150ml pojemności i kosztował mnie chyba 12 zl (dobrze już nie pamiętam). Czy kupię go ponownie?? Chyba nie. Dobrze oczyszcza i matuje ale jest tyle produktów do pielęgnacji, że wolę kupić coś innego. Mimi wszystko warto wypróbować :)
Miałam Wam pokazać jak żel wygląda na ręce ale nie chce mi się wgrać zdjecie :(. Przy następnej notce może dam.
A Wy miałyście kiedyś ten żel?? Jakie odczucia?? Czekam jak zawsze na wasze komentarze :P
Na blogu http://kosme-tiki.blogspot.com można wygrać dwa kremy.
Tu macie link do tej notki http://kosme-tiki.blogspot.com/2011/08/wygraj-kosmetyki-olay-active-hydrating.html
niestety mnie takie żele wysuszają :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
możemy dodać do obserwowanych?? :)
Wydawało mi się że Nivea ma dość dobre produkty.. A tu wychodzi na to że nie całkiem ;)
OdpowiedzUsuń