19 sie 2011

Lakiery Lovely

Witam. Dziś nareszcie udało mi się dodać notkę. Nie wiem czy Wy też macie takie problemy czy tylko ja, albo się nie chce dodać notka albo wgrać zdjęcie. Masakra. Dwa dni temu robiłam porządki w lakierach (czytaj wyrzucałam przeterminowane ;p) znalazłam dwa lakiery z Lovely.

Jest to seria wzbogacona w tzw. "pyłek diamentowy", który ma nadawać paznokciom lustrzany połysk. Jak widać mam dwa lakiery z tej serii. Najdziwniejsze, że jeden był super a drugi do bani. Po lewej jest to ciemny fiolet a z prawej to brąz. Oba mają drobinki w sobie. Na zdjęciu wyglądają bardzo ciemno ale w rzeczywistości są jaśniejsze. Zacznijmy od fioletu.

* Kolor jest piękny ale niestety na tym kończą się plusy. Jest tragiczny. Ma długi, cienki pędzelek. Do pełnego krycia potrzeba 2/3 warstw. Bardzo długo schnie i nie zasycha do końca. Po kilku godzinach wszystko się odbija na paznokciach. Jest nietrwały, praktycznie zdarzało się, że tego samego dnia musiałam go zmywać.  Myślałam, że może mój lakier jest po prostu felerny ale nie. Moja ciocia też go miała i było to samo. Nie dam sobie ręki odciąć ale to jest chyba nr 207. Nie polecam. A tu pokażę Wam jego kolor na tipsach.

* Brąz

Kolor określiłabym jako taka czekolada ze złoto-rudymi refleksami. Piękny kolor. Znów nie dam sobie ręki odciąć ale to chyba nr 129. Schnie o wiele szybciej niż fiolet. Na paznokciach utrzymywał się 3 dni bez skazy. Ma taki sam pędzelek, czyli długi, cienki. Do pełnego krycia potrzeba 2 warstw. Ten jest zdecydowanie lepszy i mogę go polecić. Tu także pokażę kolor na tipsach






Pędzelki

Podsumowując, lakiery różnią się jak niebo i ziemia. Co mnie w obu wkurza to ten pędzelek, za długi zdecydowanie. Dość ciężko mi się nim malowało paznokcie. Konsystencja raczej rzadka. Buteleczki mają 12ml pojemności i kosztują 5/6zł. Mimo iż brąz jest super to jednak nie kupię ponownie lakierów z lovely. Te które posiadam idą do kosza, gdyż są przeterminowane. Jakoś nie będę za nimi tęsknić ;)

A tak w ogóle to jak dla mnie są trzymane w Rossmanie w niewłaściwy sposób. Przez te światełka lakiery są wręcz gorące po całym dniu. Może dlatego nie są one za bardzo wytrzymałe?

A Wy miałyście te lakiery?? Co o nich sądzicie?? Czekam na komentarze :)

2 komentarze:

  1. Nigdy nawet nie widziałam tych lakierów przyznam szczerze. Bardzo wkurza mnie to, kiedy w jednej serii lakierów są takie różnice - przecież pędzelek to pędzelek a nie co kolor to inny!

    OdpowiedzUsuń
  2. brąz wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń