26 lut 2013

Garnier 72h


Witam. Dzisiaj jak widzicie będzie o antyperspirancie z Garniera. Już kilka razy zabierałam się za opisywanie tego produktu ale dopiero teraz udało mi się napisać całą notkę ;p.



Ja Garnier Minerals używałam od samego początku, gdy tylko pojawił się w sklepach. Pierwszy był oczywiście ten 24h (taki w białych opakowaniach z odkrywanym korkiem), który był ok ale nie byłam aż tak z niego zadowolona. Jak wyszła druga wersja 48h (chodzi mi o tą wersję bez okrywanego korka) to oczywiście musiałam ją mieć. Stosowałam go chyba z 2 lata i byłam przez większość czasu zadowolona. Nie wiem czy oni coś w nim zmienili, ponieważ pod koniec już nie był taki świetny dla mnie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że moja skóra już się do niego przyzwyczaiła, więc nie działał już tak dobrze jak na początku. Dlatego też byłam zadowolona faktem, ze Garnier wyprodukował wersję 72h, której nie mogłam sobie odpuścić. No z tym produktem się nie zaprzyjaźniłam a szkoda bo dobrze się zapowiadało.

Preparat ten przyjemnie pachnie. Jest to zapach dość intensywny i gdy go używałam to gryzł się z perfumami, co jest trochę na minus. Daje on poczucie komfortu. Zużyłam dwie sztuki i niestety więcej go nie kupię. Używałam go w lecie podczas  upałów. Ja w pracy musiałam nosić fartuch. Po całym dniu czułam się świeżo i na szczęście nie miałam przepoconego ani fartucha, ani bluzki. Tak samo było poza pracą. Jednak po pewnym czasie zauważyłam, że gdy mam bluzkę z rękawkiem to niby nie była spocona ale w materiał dosłownie jakby wgryzł się zapach potu. Piszę, ze się wgryzł ponieważ nawet po praniu nie chciał ten brzydki zapach zejść. Wiecie dla mnie to trochę dziwne, niby działa świetnie a tu takie coś. Zauważyłam też minimalne żółte plamy na białej bluzce. Akurat może nie jestem w 100% pewna czy to od niego ale nie mam innego wyjaśnienia od czego to może być. Opakowanie jest przyjemne dla oka.

Podsumowując - ja początkowo byłam zachwycona ale nie dopierające się ubrania pod pachami mnie zniechęcają od tego antyperspirantu. Niestety ale ja nie kupię go ponownie. Nie będę pisać czy polecam czy nie bo może tylko ja z nim mam.

Dajcie znać czy miałyście już go i jak się u Was sprawował. Pozdrawiam :)

5 komentarzy:

  1. Nie miałam, ale z uwagi na te plamy i nie dopieranie się ubrań na pewno nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  2. Te plamy to od niego na 100%, miałam podobne przypadki z drogeryjnymi antyperspirantami i z tego powodu przerzuciłam się na apteczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz przy wcześniejszych wersjach niczego takiego nie było, dopiero ten Garnier tak robi. Tak samo Adidas nie robi żadnych plam, więc nie mogę powiedzieć że wszystkie drogeryjne antyperspiranty tak robią. A jakie polecasz apteczne dezodoranty?

      Usuń
  3. nie miałam, wole inne wersje

    OdpowiedzUsuń