19 lut 2013

Bell

Witam.  Dzisiaj napiszę o lakierze z Bell, który kupiłam razem z tym pomarańczem w Biedronce.


Jak widzicie jest to klasyczny, ciemny odcień czerwieni, takie bordo. Kolor jest bardzo ładny i elegancki. Niestety nie powiem Wam jaki ma numer, ponieważ wyrzuciłam kartonik a na buteleczce nie pisze. Lakier ma dobrą konsystencję, która nie jest za rzadka, ani za gęsta. Dobrze się rozprowadza, bez problemowo maluje się nim paznokcie. Praktycznie można byłoby zostawić go przy jednej grubszej warstwie ale przy dwóch widać idealny kolor, jak w buteleczce. Schnie niby szybko ale trzeba uważać by sobie go nie poodgniatać, nawet jakiś czas po pomalowaniu.

Jeśli chodzi o trwałość to za pierwszym razem nosiłam go 3 dni bez topa. Po tym czasie miałam trochę starte końcówki, nie było tragedii. Za drugim razem przy tym zdobieniu nosiłam go 6 dni ale już oczywiście użyłam to coatu. Miałam tak samo jak za pierwszym razem trochę starte końcówki, szczególnie po bokach na niektórych palcach.

Lakier ma fajne opakowanie, jak dla mnie ładniejsze od tych KLIK. Pędzelek jest też lepszy niż w wymienionych wcześniej Bellach. Ma pojemność 10 g/r i kosztował mnie jakoś 5/6 zł w Biedronce.

Podsumowując - jest to bardzo fajny lakier. Ma piękny, klasyczny kolor, dobrze się nim maluje a jego trwałość jest ok. Ja jestem z tego lakieru zadowolona i mogę go Wam polecić.

Reszta zdjęć (ja nie wiem czemu wcześniej tego nie dodałam, dobra jestem ;p):








A tak z innej beczki. Dziś jak wstałam i odsłoniłam okno to moim oczom ukazał się śnieg. Nie wiem jak Wy ale ja wolałabym by ta pogoda się określiła czy ma być zima czy już wiosna ;p. Ja mimo, że przekonałam się do zimy to chciałabym już ciepełko. Mogłabym zacząć chodzić na spacery, za którymi nie powiem, ciut tęsknię zimą. Zobaczymy jak ten kolejny atak śniegu się utrzyma, bo podobno ma znów być mroźno i śnieżnie. Wczoraj zaczęłam drugi tydzień z Ewą. Pół godziny temu skończyłam mój 6 Skalpel. Nie miałam jakoś siły robić niektórych ćwiczeń ale zmusiłam się chociaż na połowę powtórzeń. Jak na razie jestem zadowolona, (jeśli można się cieszyć z wyciskania z siebie potu ;p) że nadal mam ochotę na więcej. Myślę, że napiszę notkę o tym wszystkim po miesiącu ćwiczeń. Jeśli macie jakieś pytania na ten temat to piszcie w komentarzach, odpowiedź znajdzie się w tej notce. Mam nadzieję, że nadal będę ćwiczyć i nie poddam się ;).

Dajcie znać jak Wam się podoba. Jeśli używałyście go to napiszcie co o nim sądzicie. Pozdrawiam :)

9 komentarzy:

  1. u mnie za oknem też dziś śniegu mnóstwo o.O a ten lakier z Bell bardzo lubię, mam inny kolorek i jestem zadowolona :)




    Zapraszam do mnie ;*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Wiesz szybko wrzucałam tą notkę i nie zwróciłam uwagi, ze nie dałam zdjęć. Dzięki za zawrócenie mi uwagi :)

      Usuń
  3. Mnie też dzisiaj zasypało, wróciłam do domu mokra ;] Już mogłoby przestać.
    Śliczny kolor, skoro polecasz to przyjrzę im się bliżej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz śliczną płytkę, robisz mu niezłą reklamę ;D

      Usuń
    2. Bez przesady. Ale dziękuję za komplement :)

      Usuń
  4. Kolor jest piękny! u mnie sypie już 3 dzień bez przerwy,a 2 razy dziennie odśnieżają pod blokiem plus łopatami jeszcze z rańca,masakra! kocham zimę ale chyba wymiękam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też dziś nieźle nasypało śniegu i ciągle pada. Kurde jak były święta to nawet trawka nie była delikatnie biała a jak nie potrzeba to widzisz co się dzieje. Ale cóż możemy zrobić. Trzeba żyć dalej ;)

      Usuń