19 maj 2012

Lirene - Żel nawilżający do mycia twarzy


Witam. Dziś podzielę się z Wami moją opinią o kosmetyku do mycia twarzy z Lirene.





Jest to mój pierwszy kosmetyk Lirene w ogóle. Nigdy jakoś nie skusiłam się na nic od nich. Teraz to powolutku nadrabiam. Skończył mi się żel z Garniera i nie wiedziałam na co się zdecydować. Nie chciałam kolejnego Garniera bo strasznie wysuszał mi skórę. Miałam od niego suche placki na twarzy i dlatego skusiłam się na nawilżający żel do mycia.

Podczas pierwszego użycia byłam dość mocno zaniepokojona, gdyż w trakcie mycia twarz zaczęła mnie momentalnie swędzić i szczypać. Nie wiem czemu tak zareagowała ale to było tylko raz i więcej się nie powtórzyło. Żel dobrze oczyszcza cerę z zanieczyszczeń. Podczas mycia nie pieni się, no chyba że mamy bardzo mokrą twarz, wtedy jest minimalna niby pianka. Po myciu skóra jest czysta i delikatna w dotyku. Nie zauważyłam by wysuszał, tak jak garnier czy nivea. Nie czuję żadnego ściągnięcia a skóra jest jakby nawilżona. Bałam się, że produkt ten mnie zapcha lub będę miała wysyp jakiś świństw. Na szczęście nic takiego się nie stało.

Żel ma przyjemny zapach i dość gęstą konsystencję. Dzięki tej konsystencji jest on wydajny. Pierwsze opakowanie starczyło mi chyba na 2 miesiące (coś takiego)?.  Żel ma kolor delikatnie niebieski ale na skórze jest oczywiście przezroczysty.

Żel ma 150 ml pojemności. Zamknięty jest w standardową tubę z miękkiego plastiku z płaskim zamknięciem na zatrzask. Nie musimy się martwić, ze samo się otworzy, ponieważ zatrzask jest dobrze zamknięty. Jego cena to od 14-17 zł. Powiem Wam, że lepiej się opłaca kupić go w Rossmanie bo jest tańszy.

Podsumowując - jeśli macie cerę mieszaną i wszystkie produkty do mycia twarzy Was przesuszają to polecam ten kosmetyk. Jest rewelacyjny. Dobrze czyści i nie wysusza. Ja mam już kolejne opakowanie i pewnie nie raz po niego sięgnę znowu. Polecam :)


A Wy miałyście lub macie ten żel? Co o nim sądzicie? Dajcie znać. Pozdrawiam :)

3 komentarze:

  1. Lirene ma dobre produkty, więc ten pewnie tez by się u mnie sprawdził:)
    wszystko w swoim czasie, ja tez tak myślałam,

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń