Witam. Dziś pokażę Wam moje sierpniowe zakupy. Standardowo, nie jest tego za dużo (z czego się cieszę ;)) Bez zbędnych wstępów zaczynamy.
I dokładniej
Sławne żele z Original Siurce - teraz jest promocja 2 za 12 zł, ja wybrałam limonkę i brytyjską truskawkę. Nie wiedziałam na co się zdecydować ale jak na pierwszy ogień poszły te dwa ;p
Lactacyd - moje drugie opakowanie tego kosmetyku. Pierwsze było to "standardowe", które wszystkie kobiety zachwalają a tym razem zdecydowałam się na wersję acti-fresh.
Dezodorant Adidas - byłam zadowolona z nowego Garniera ale ma jeden minus, więc przerzucam się na coś innego. Muszę w końcu napisać o tym notkę ;p
Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić biedronkowych zakupów. Wszystko było ciekawe ale zdecydowałam się na dwa tusze i dwa lakiery.
Kolejny podkład z Rimmela - jak dla mnie może być, więc kupiłam go po raz kolejny.
Błyszczyków nie lubię ale nie mogłam sobie w nieskończoność odmawiać wypróbowania tej serii z Essence. Mój odcień to 08 Deep Rose. Bardzo ładnie wygląda na ustach.
Druga sztuka pędzelka z Essence - tak jakoś musiałam kupić ;p
Już miałam zrzucać zdjęcia na kompa ale przypomniało mi się, że jeszcze kupiłam kilka maseczek:
*Bielenda - ogórek i limonka - mam nadzieję, że tym razem się nie zawiodę.
*Dermaglin - lubię ich maseczki, tym razem kupiłam wersję odświeżającą
*Efektima - maska oczyszczająca
*Ava laboratorium Bio Alga
*I na koniec nie zakup, moja mama robiła zakupy w aptece i pani dorzuciła jej do zakupów 4 sztuki próbek marki Oeparol Hydrosense - dwie sztuki kremu intensywnie nawilżającego i dwie nawilżającego kremu pod oczy i na powieki. Jak widzicie dostałam dwie kremu do twarzy, z przyjemnością przetestuje.
I to by było na tyle. Oczywiście kupiłam też kilka innych rzeczy ale uznałam, że nie są takie ciekawe, więc ich nigdy nie pokazuje. Wiadomo, nikt nie chce oglądać podpasek czy wacików ;p.
Ja kończę na dziś. Pozdrawiam :)
domyślam się, że te żele Orginal Source to Rossmann? kusi mnie ten czekoladowy, ale trzy litrowe żele stojące obecnie na półce jakoś nie chcą mi na ten zakup pozwolić... : D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak kupiłam je Rossmannie. Wiesz, ja też zastanawiałam się czy je kupić bo mam chyba 5 żeli w domu, które trzeba zużyć ale nie mogłam się powstrzymać. Jak na razie nie będę ich otwierać bo mam 2 otwarte i najpierw muszę je dokończyć. Mnie ta czekolada nie przekonuje, nie lubię takich zapachów.
Usuńfajne zakupy, lubię Adidasa
OdpowiedzUsuńA ja tego podkładu Stay Matte nienawidzę, zamiast matować, sprawił, że twarz strasznie się świeciła :/
OdpowiedzUsuńU mnie niczego takiego nie ma.
Usuńnie dziwię Ci się, że nie chcesz nic robić, po robocie tez tak miałam,a teraz działka, działka i jakoś samo leci:)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się taka działka przydała ;)
Usuńteż kupiłam ten żel OS limonkowy a drugi wybrałam miętowy ten niebieski, lakier z Bierdo też mam ten pomarańczowy :P
OdpowiedzUsuńWąchałam ten niebieski i pachnie fajnie, jak orbitka. Stałam przy tych żelach chyba z 10 minut zanim się zdecydowałam na te dwa ;p
UsuńKulka z Essence jest świetna sama ma 3sztuki:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, dlatego kupiłam drugą sztukę - na pewno się przyda ;)
UsuńPodkład z Rimmela nie jest wcale taki super świetny :D Wolę z Under20 :)
OdpowiedzUsuńJa nie powiedziałam, że jest świetny. Jak dla mnie jest zwykły, ładnie wygląda na mojej twarzy, nie robi plam ani nic mi się z nim nie dzieje w ciągu dnia, więc ja go lubię.
UsuńMmm... ten limonkowy żel z OS pachnie nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
Lubię cytrusowe zapachy, więc nie mogłam nie kupić ;) Wąchałam też cytrynę ale jakoś mało mi pachniała cytryną ;p
UsuńJa jestem najbardziej w tym miesiącu zadowolona z zakupów w Biedronce
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona z tuszu Biedronkowego, żałuje, że tak jak Ty nie wzięłam obu.
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam się zdecydować, więc wzięłam oba ;p
Usuń