16 gru 2012

Avon - Maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego


Witam. Dzisiaj będę mówić o maseczce z Avonu. Ja jakoś nie przepadam za kosmetykami z Avonu, przynajmniej kiedyś tak było. Teraz też jakoś nie szaleje za nimi ale myślę, że są trochę lepszej jakości niż kiedyś. Byłam ciekawa maseczek z serii Planet Spa. Zamówiłam 2 saszetki i jedno całe opakowanie. Dziś jak już widzicie będzie o maseczce z minerałami z Morza Martwego.





Maseczka ma ciemnoszary kolor. Jej zapach jest intensywny i dość drażliwy. Na pewno nie mogę powiedzieć by był przyjemny, nie jest i może przeszkadzać. Czuć go przez cały czas gdy mamy ją na twarzy. Dobrze się ją nakłada. Dość szybko zasycha, jak glinki. Jeśli chodzi o zmywanie to ja jak wiecie używam do tego tych gąbek klik. Z nimi nie mam żadnego problemu i idzie to dosyć szybko. Skóra po zmyciu jest delikatna i nawet dobrze oczyszczona. Zauważyłam, że na brodzie w miejscach gdzie coś mi się zaczynało budować, maseczka ta trochę jakby przyspieszyła ten proces i złagodziła. Saszetka ma 7 ml, co starczyło mi na dwa użycia. Kosztowała mnie w promocji 1.99 (normalnie kosztuje chyba 3 zł).

Podsumowując - jestem z tej maseczki zadowolona. Jednak jej wielki minus to fatalny zapach, który może przeszkadzać. Mimo, że jest całkiem dobra to raczej nie kupię jej ponownie.

A Wy używałyście już tej maski? Jakie jest Wasze zdanie na jej temat. Dajcie znać w komentarzach. Pozdrawiam :)

1 komentarz:

  1. Lubię tą maseczkę chociaż zapach mógłby być łagodniejszy;)

    OdpowiedzUsuń