Witam. Dziś powiem troszkę o lakierze z Essence.
Jest to jak widzicie Blue Addicted, czyli lakier który od dawna chciałam mieć. Napatrzyłam się na niego na różnych blogach, nawet kilka razy oglądałam go w sklepie ale zawsze odkładałam na półkę. Bardzo podobało mi się jak wygląda on na paznokciach, więc skusiłam się w końcu na niego. Co prawda czekał on w pudełku na swoją kolej troszkę czasu, ponieważ za każdym razem wybierałam jakiś inny kolor. Gdy miałam go na paznokciach to dostawałam komplementy.
Blue addicted to świecidełka - brokat i mini holo, które pływają w półprzezroczystej bazie. Do pełnego krycia potrzeba trzech warstw, czasem przydałaby się i czwarta. Jak dla mnie warstwa top coatu jest obowiązkowa, by nic nie haczyło i ładnie się świeciło. Bardzo fajnie wygląda na paznokciach. W słońcu pięknie się mieni ale to nie znaczy, że w świetle dziennym wygląda źle.
Dobrze się nim maluje paznokcie. Ma wygodny pędzelek, który byłby jeszcze lepszy gdyby był ciut zaokrąglony. Jeśli chodzi o trwałość, to nosiłam go dwa dni i rano dnia drugiego na jednym palcu zrobił mi się mały odprysk. Nie rzucało to się aż tak mocno, więc zamalowałam to miejsce lakierem. Co dziwne, miałam go cały dzień w pracy i przetrwał ale jak wróciłam do domu to na kciuku połowę lakieru się jakby podniosło i tak odstawało, więc już musiałam go zmyć.
Podsumowując - jest to bardzo fajny lakier, który świetnie wygląda na paznokciach. Dodatkowo jest niedrogi i łatwo go można dostać w Naturze. Ja polecam. Mam do Was tylko taką małą przestrogę, gdy ja go kupowałam to coś mnie podkusiło by spojrzeć na pędzelek. Jak się okazało prawie wszystkie pędzelki miały podginane włosie lub odstawały z niego pojedyncze włoski. Mój pędzelek się wyrobił ale i tak uznałam, że Wam o tym powiem ;p.
Więcej zdjęć:
Dajcie znać co sądzicie o tym osławionym lakierze i czy Wam się podoba. Pozdrawiam :)
P.S. Jeśli ktoś z was jest ciekawy to daję linka do brata bliźniaka tego lakieru ;p. Time for romance nr. 72
wygląda obłędnie :D:D
OdpowiedzUsuńWow wygląda niesamowicie:D
OdpowiedzUsuńcały czas jest na mojej liście zakupowej :]
OdpowiedzUsuńJej, czadowo wygląda na paznokciach! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńależ on ładny.... teraz i ja pragnę go mieć;)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękny, ciągle chodzi za mną i nie wiem czemu do tej pory go nie kupiłam
OdpowiedzUsuńJa też zwlekałam kupno tego lakieru, nie wiem czemu ;p
UsuńStrasznie mi się podobał u innych ale w sklepie uznawałam, że kiedy indziej go wezmę. Trochę dziwne ale tak było ;)
Wygląda fajnie, ale ja nie przepadam za brokatami nie nawidzę ich zmywać!
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest trochę zabawy ze zmywanie ale ja lubię takie błyskotki ;) Nie maluję za często paznokci takimi lakierami, więc nie ma problemu, raz na jakiś czas można się pomęczyć ;)
UsuńTak jak go uwielbima i sie nim zachwycam .....gdy przychodzi pora zmywania go....zmianiam zdanie....:)
OdpowiedzUsuńHehe też tak mam ;)
UsuńPrzepiękny, jak skóra zdarta z Syrenki.
OdpowiedzUsuń