5 gru 2013

Perfecta Spa - masło do ciała

Witam. W dzisiejszym poście tak jak pisałam wczoraj, opowiem o maśle do ciała z Perfecty. Tyle się nasłuchałam i naczytałam jaki ten produkt jest genialny, że musiałam je sobie kupić. Wybrałam to o zapachu pomarańczy z aromatem wanilii, które jak zapewnia producent jest antycellulitowe. Co do tych jego właściwości anty, to nie wierzę. Z resztą wychodzę z założenia, ze jeśli chcę taki kosmetyk to kupuję coś konkretniejszego a nie masło do ciała.



Zacznę od strony wizualnej. Masło zamknięte jest w plastikowy "słoiczek" z nakrętką. Jest ono miłe dla oka. Ta forma opakowania ma plusy i minusy. Plusem jest fakt, że mam bezpośredni dostęp do produktu, widzimy ile już go zużyliśmy i co najważniejsze można wybrać je do końca bez żadnego rozcinania (ja rzadko to robię). Natomiast minus zauważą na pewno posiadaczki dłuższych paznokci. Dobija mnie to włażenie go pod paznokcie. Do tego dla niektórych może być to mało higieniczne, choć i tak zazwyczaj przed braniem produktu chyba każdy myje ręce. Moja rada - jeśli nie lubicie grzebać palcami w maśle to weźcie jakiś patyczek lub szpatułkę i w ten sposób zachowacie pełną higienę (tak się robi w większości salonów kosmetycznych) :). Produkt ma 225 ml pojemności. Jego koszt to chyba bez promocji ok 13 zł w Naturze. Ja kupiłam go za 10 w promocji.

Po odkręceniu nakrętki widzimy, że kosmetyk chroniony jest przez folię aluminiową. Jest to super opcja, bo wiemy czy ktoś przed nami przy nim majstrował. Po oderwaniu jej od razu czujemy jego zapach. Jak już wiele razy pisałam, ja nie lubię zapachu wanilii. Dla mnie jest mdlący i przeszkadza mi, o świeczkach już nie wspomnę. To dla mnie pachnie ono jak coś z dzieciństwa. Nie powiem Wam dokładnie co mi to przypomina, na pewno jakiś łakoć. Jest to zapach bardzo intensywny ale na szczęście nie przeszkadza mi on. Na ciele jest wyczuwalny ale nie jest aż tak mocny co jest na plus. Ma zbitą, gęstą konsystencję przez co nie jest aż tak łatwo go wydobyć z opakowania. Przy tym produkcie nie musimy się absolutnie bać, że nam się coś wyleje. Spokojnie można brać go w podróż. Masło pozostawia na skórze delikatnie wyczuwalną powłokę. Na szczęście nie jest to ohydny, tłusty i lepki film i w żaden sposób mnie on nie przeszkadzał. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania i praktycznie chwilę po wysmarowaniu ciała można się ubierać. Już po pierwszym użyciu skóra jest wyczuwalnie inna. Jest nawilżona, bardziej sprężysta i miła w dotyku. Co prawda nie jest to takie WOW, takiego nawilżenia nie uzyskamy ale i tak jest bardzo dobrze. Mam niestety takie wrażenie, że po zmyciu go z ciała to nawilżenie trochę znika. Według mnie jest to ciut dziwne. Jednak nie jest to jakiś ogromny minus. Jeśli chodzi o jego wydajność, to jest raczej słaba. Na początku używałam go codziennie, rano i wieczorem a potem to różnie bywało (jak to u mnie). Kupiłam go w połowie lub pod koniec października a pod koniec listopada już go nie miałam. Same to oceńcie. A dodam (ze wstydem), że były dni że w ogóle go nie używałam, nawet takie kilka dni z rzędu.

Podsumowanie - kupiłam go można powiedzieć z Waszego polecenia i się nie zawiodłam. Kosmetyk jest fajny. Bałam się jego zapachu ale niepotrzebnie, bo nie przeszkadzał mi w ogóle. Jest bardzo gęsty. Ma ładne opakowanie. Przyzwoicie nawilża i ujędrnia nasze ciało. Jest łatwo dostępny, wiec nie trzeba go nigdzie szukać czy zamawiać z internetu. Na minus jest jego wydajność, ponieważ szybko się kończy. Jego normalna cena do wydajności jest trochę duża. Bardziej opłaca się go kupić w promocji. Mimo wszystko ja go polecam, bo jest to fajny kosmetyk. Na pewno kiedyś go jeszcze kupię.

A Wy jakie macie zdanie na jego temat? Lubicie go czy nie bardzo? Dajcie znać w komentarzach. Pozdrawiam :)

9 komentarzy:

  1. całkiem dobrze wypada, miałam z niebieskich wersji nawet nie pamiętam jaki był

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię zapachy pomarańczowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. z perfecty bardzo lubię cukrowe peelingi - ten balsam miałam - niczym mnie nie urzekł na tyle, aby do niego wracać -)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam peeling o tym samym zapachu. Otworzyłam go dosyć dawno temu ale po 2 użyciach go odstawiłam. Teraz z racji, że już nie mam nic innego to muszę do niego wrócić ale przyznam się, że robię to niechętnie. Nie przypadł mi do gustu. Gdy go skończę to na pewno o nim napiszę.

      Usuń
  4. Akurat jestem na wykańczaniu tego masła i jest ok, świetnie nawilża i wygładza moje ciało.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie póki co czeka w ogromnej kolejce balsamów i maseł które mam na stanie ale ciekawe jak u mnie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie to masło się nie sprawdziło :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też bardzo szybko wykańczam wszelkie masła do ciała. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi, że ja bardzo wolno zużywam wszelkiego rodzaju mazidła do ciała.

      Usuń