16.06 - rozgrzewka z turbo spalania + 6 min cz. 2 + 6 min cz.4 + 6 min cz.3 + 6 min cz.1 + 6 min cz.7 +110 przysiadów + 10 min "rowerka"
17.05 - przerwa
18.05 - 130 przysiadów
19.05 - 135 przysiadów
20.05 - rozgrzewka z turbo spalania + ćwiczenia na biust z DDTVN + 10 min na pośladki + 10 min ABS + 140 przysiadów + rozciąganie
21.05 - rozgrzewka z turbo spalania + 10 min na nogi + 10 min na biust i plecy + 10 min na brzuch + rozciąganie
22.05 - przerwa
23.05 - 155 przysiadów
24.05 - rozgrzewka z turbo spalania + 160 przysiadów + 6 min cz. 2 + 6 min cz.3 + 6 min cz.4 + 10 min ABS + 10 pompek + rozciąganie
25.05 - 50 pajacyków + 30 pompek (robionych przy ścianie) + 20 brzuszków + 10 min "rowerka"
26.05 - 180 przysiadów
27.05 - rozgrzewka z turbo spalania + Skalpel + ćwiczenia na biust z DDTVN + 185 przysiadów + rozciąganie
28.05 - przerwa
29.05 - rozgrzewka z turbo spalania + 10 min na ramiona + 6 min cz.2 + 6 min cz.3 + 6 min cz.4 + 190 przysiadów + rozciąganie
30.05 - 220 przysiadów
31.05 - przerwa
01.06 - 230 przysiadów
02.06 - przerwa
03.06 - 240 przysiadów
04.06 - rozgrzewka z turbo spalania + 6 min cz.1 + 6 min cz.2 + 6 min cz.6 (z Ewą) + 10 min na pośladki + 10 min ABS + 250 przysiadów
05.06 - przerwa
06.06 - 150 przysiadów + 30 pajacyków + 30 pompek (robionych przy ścianie)
07.06 - przerwa
08.06 - przerwa
09.06 - przerwa
10.06 - przerwa
11.06 - przerwa
12.06 - przerwa
13.06 - przerwa
14.06 - przerwa
15.06 - przerwa
16.06 - przerwa
Jak pamiętacie od 6 maja robiłam przysiady według planu. Powiem Wam, że przez nie w pewnym momencie miałam tak przemęczone mięśnie, że nie miałam siły i ochoty na ćwiczenia. Z resztą jak widzicie, od poprzedniego wpisu nie ćwiczyłam za dużo. Nie jestem z tego powodu zadowolona ale przynajmniej zrobiłam sobie krótką przerwę, która jest czasem potrzebna. Od jutra znów zaczynam ćwiczyć regularnie.
A teraz najciekawsze, czyli ile mi centymetrów ubyło od poprzedniej notki.
Powiem od razu, że w tym momencie moja zmiana jest jak najbardziej widoczna i już zaczynam słyszeć, że zrobiłam się chudzielec co jest głupotą. Wyglądam dobrze i lepiej się czuję. Nie muszę się krępować, że mi boki czy brzuch wystają lub brzydko się odznaczają. Oczywiście zdarzają mi się takie, jak ja to mówię "gorsze dni" i wtedy mam wzdęty brzuch pomimo, że nie przejadłam się ani nic z tych rzeczy. Na szczęście nie zdarza się to za często. No dobra, oto moje wyniki:
*w talii od ostatniego miesiąca ubyło mi 2 cm, a ogólnie 8 cm,
*w brzuchu, w najgrubszym miejscu ubyło mi 3 cm, a łącznie 10 :),
*w biodrach ubyło mi 2,5 cm, a razem 10,5 :),
*udo lewe to 2 cm, a razem 8 cm. Natomiast prawe to też 2 cm ale razem 7 cm,
*na wadze, której nie powinnam sprawdzać ubyło mi 2 kg, a łącznie 8 kg co jest sporym wynikiem
Jak widzicie, ogólne wyniki są spore, szczególnie na brzuchu i biodrach. W tej chwili mam tylko jedne spodnie, które dobrze wyglądają bo reszta zlatuje mi z tyłka. Z tego powodu muszę wybrać się na zakupy ;p. Jeśli chodzi o jedzenie, to cały czas jem 5 razy i z głową. Czasem zjem ciasto lub loda ale nie ma mowy o jakimś obżeraniu się ;).
To by było dziś na tyle. Życzę miłej niedzieli. Pozdrawiam :)
Właśnie w odchudzaniu raczej najważniejsze jest odżywianie no i oczywiście ćwiczenia. Ja również zaczęłam ćwiczyć przysiady a za miesiąc zamierzam wziąść się za brzuszki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńKurcze też powinnam się wziąć za siebie ;) Dobre wyniki masz :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Nigdy nie jest za późno by zacząć ćwiczyć i odżywiać się zdrowo ;)
UsuńGratulacje chyba też zacznę coś z sobą robić :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tak jak powyżej pisałam, nigdy nie jest za późno by zacząć ćwiczyć i odżywiać się zdrowo ;)
Usuń