Zacznę od opakowania. Jest ono ładne, proste, ma fajny kształt, dzięki któremu nie zajmuje wiele miejsca - mnie się podoba. Otwieranie to standardowy zatrzask, który chodzi w sam raz czyli nie za mocno i nie za lekko. Myślę, że nie powinien się sam otworzyć w podróży. Na minus jest otwór, przez który wydobywa się płyn. Jest on o wiele za duży, przez co trzeba bardzo uważać by nie wylać go za dużo. Trzeba robić to delikatnie i szybko. Mnie się raz zdarzyło przesadzić aż mi po palcach przeleciało. Opakowanie jest przezroczyste co jest na plus, ponieważ kontrolujemy zużycie. Produkt ma 200 ml pojemności i kosztuje chyba 15 zł. Ja kupiłam go w promocji za nieco ponad 11 zł. Jak dla mnie produkt nie jest drogi jak na swoje właściwości. Jeśli będziemy uważać na dozowanie to starczy na długo.
Płyn przeznaczony jest dla cery suchej i wrażliwej. Ja takiej nie mam ale w przypadku tego typu kosmetyku nie jest to tak istotne. Ma być łagodny dla skóry i taki jest. Ten kosmetyk jest genialny. Nie dziwię się,że tak wiele osób go poleca. Płyn zmywa cały makijaż beż żadnych trudności. Jedynie przy tuszu trzeba chwilę dłużej się pobawić - szczególnie zauważyłam to przy tuszu The Rocket Volum. Może to wina tego tuszu, ponieważ przy innych idzie to ciut szybciej. Płyn nie szczypie w oczy, nie są one czerwone, swędzące ani nie ma efektu mgły. Jest na prawdę delikatny dla oczu, choć ja za bardzo wrażliwych oczu nie mam. Płyn nie zostawia żadnego filmu na skórze, jest ona delikatna. Oczywiście czuć, że coś na niej jest ale w żadnym razie mi to nie przeszkadza (a nie lubię lepkiej, tłustej powłoki na skórze). Jeśli chodzi o zapach to coś tam czuć ale tak delikatnie, że można powiedzieć że jest bez zapachu.
Podumowując - kupiłam ten sławny produkt i się nie zawiodłam. Płyn jest genialny. Szybko i bez problemu zmywa makijaż. Nie wywołuje alergii, szczypania, smyrania ani nic z tych rzeczy. Jest bardzo delikatny dla oczu. Przyjemnie się go używa. Ma fajne, zgrabne opakowanie, które nie zajmie nam dużo miejsca. Jest łatwo dostępny i nie kosztuje dużo. Jedynym jego minusem jest duży otwór, przez który wydobywa się produkt, dlatego trzeba uważać by go za dużo nie wylać. Nie powiem Wam jak ma się on do Biodermy, bo nigdy nie miałam tego płynu. Szczerze, skoro ja za niecałe 20 zł mam tak dobry kosmetyk to nie czuję potrzeby wydania chyba 50 zł na mniejsze opakowanie Biodermy. Oczywiście nigdy nie mów nigdy ale jak na tą chwilę zostaje przy L'orealu. Dodaję go do grona ulubieńców i gorąco Wam go polecam.
A Wy jakie macie zdanie na temat tego kosmetyku? Też, tak jak ja go uwielbiacie czy raczej nie zrobił na Was wielkiego wrażenia? Dajcie znać w komentarzach. Pozdrawiam :)
nie miałam go jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńwielbię jeszcze bardziej osławioną Biodermę Sensibio ;)
Skuś się na ten płyn, myślę że się nie zawiedziesz :)
UsuńNiestety jeszcze nie miałam ale znając życie to zapewne się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie go wypróbuj, jest świetny :)
Usuńja go uwielbiam i nie mam mu nic do zarzucenia, denerwuje mnie czasem dozownik, ale działanie kusi do następnego zakupu!
OdpowiedzUsuńZe względu na jego działanie przymykam oko na ten niewygodny dozownik ;)
Usuń