3 lip 2013

Sensual - plastry z woskiem do depilacji twarzy

Witam. Jak widzicie po tytule opowiem Wam dziś o plastrach do depilacji z Joanny. Kupiłam je po wielu dobrych opiniach blogerek. Widziałam też test na żywo u Karoliny ze stylizacje2. Ja usuwałam kiedyś sobie wąsik regularnie w pracy, więc nie jest to dla mnie czymś trudnym do wykonania. Pamiętam jednak, że wtedy zawsze byłam po wosku przez jakieś 2 godziny bardzo czerwona (oczywiście w miejscu depilacji ;p). Jednak ze względu, że ten wąsik sporo rzuca się w oczy, więc gdy tylko zobaczyłam te plastry w promocji to długo się nie zastanawiałam. Co o nich sądzę?







Plastry kupujemy w małym pudełeczku, z którego możemy się wszystkiego dowiedzieć. Jest instrukcja obsługi i rady czego unikać. Opakowanie jest miłe dla oka a opisy są proste i logiczne. Znajduje się w nim 12 pojedynczych plastrów i oliwka łagodząca do usuwania pozostałości wosku. Plastry są dla mnie za duże. Mam bardzo małe usta, więc przekrawam plaster na 4. Na jeden zabieg potrzebuję połówki plastra. Koszt plastrów do chyba 8/9 zł, ja w promocji dałam 6 zł, więc ich koszt nie jest duży.

Jeśli chodzi o ich używanie to dla mnie, kosmetyczki jest to banalne. Jednak jestem przekonana, że każda z Was sobie z nimi poradzi. Ja przykładam plaster do gorącego kupka lub trzymam go nad nim (tak wiem profesjonalne rozgrzewanie hehe). Wystarczy chwila i możemy działać. Potem przyklejam najpierw jedną stronę, przejeżdżam palcem i pewnym ruchem zrywam w odpowiedni sposób pod włos. Jeśli zrobicie to źle to można sobie zrobić niezłe kuku. Po depilacji zmywamy to miejsce oliwką, która pięknie pachnie. Dodatkowo ja przemywam to miejsce zimną wodą. Ku mojemu zdziwieniu nic mi nie wyskakuje po depilacji ani nawet nie jest to miejsce czerwone. Nie wiem w czym tkwi haczyk, bo tak jak już pisałam kiedyś nie wyglądałam po zabiegu za ciekawie. Tutaj chwilę jestem czerwona ale tak z 10 minut po zabiegu mogłabym wyjść na zewnątrz. Czasem mam opuchniętą górną wargę, gdy przez przypadek przykleję plaster za blisko ust. Musicie na to zwrócić uwagę. Ja najczęściej depiluję się na wieczór. Plastry są fajne i dobrze depilują. Oczywiście zawsze zostają jakieś pojedyncze włoski ale wtedy po prostu wyrywam je pęsetą.

Podsumowując - ja jestem z tych plastrów zadowolona. Są tanie, dobrze depilują i nie są trudne w obsłudze nawet dla osób początkujących. Dla mnie największym plusem jest fakt, że nic mi po depilacji nie wyskakuje i skóra nie jest czerwona. Jeśli zdecydujecie się na ich zakup to pamiętajcie by przestrzegać ostrzeżeń z opakowania. Jeśli nie wiecie jak się do tego zabrać to poszukajcie filmik Karoliny lub poproście o pomoc kogoś kto wie jak depilować w prawidłowy sposób. A i najważniejsze, pamiętajcie żeby nie depilować się zaraz przed pójściem na słońce!!! Ja te plastry polecam i na pewno będę je ciągle kupować.

A Wy robicie sobie same depilacje czy wolicie iść do salonu na zabieg? Jeśli używałyście tych plastrów to dajcie znać czy je lubicie. Pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. Kurcze a ja mam wrażenie że po depilacji włoski będą wyrastały grubsze i będzie ich więcej. Kuszą mnie ale obawiam się ich stosowac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem kosmetyczką i nie zauważyłam by moje klientki wracały do salonu z męskim, twardym zarostem po depilacji. Nie musisz się też bać, na pewno nie jest ich więcej. Sama pracując w jednym salonie, przez jakiś rok depilowałam sobie wąsik, potem przestałam i chodziłam z włoskami. Nikt na ulicy nie wytykał mnie palcami - "patrz jakie wąsiska" ;p. Fakt, są kobiety które wpadły na tak genialny pomysł żeby golić się maszynką. One mają zarost twardy ale same są sobie winne.
      Jeśli nie jesteś przekonana, boisz się lub włoski Ci nie przeszkadzają to ja na pewno nie będę Cię przekonywać. To Twoja decyzja :)

      Usuń
    2. Właśnie mam ten sam dylemat. Chyba jednak pozostanę przy rozjaśnianiu.

      Usuń
    3. O, jeszcze nie słyszałam by ktoś rozjaśniał włosy w tym miejscu. Ciekawy sposób ale to i tak chyba widać?

      Usuń
  2. też je bardzo lubię i zazwyczaj jak Ty stosuję na wieczór, a wyrywa mi mąż. Bo sama się cackam, a jemu każę pewnym ruchem oderwać i tak więcej włosków usuwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to zdolnego masz męża :) Ja nienawidzę tego momentu oderwania, niby nic ale wiesz co zaraz będzie ;).

      Usuń