Witam. Dzisiejszy post dotyczyć będzie rad odnośnie ćwiczeń. Oczywiście nie jestem żadnym ekspertem, są to rady dla początkujących z mojego doświadczenia. Nie będzie to też jakiś nie wiadomo jaki odkrywczy post ale mam nadzieję, że może komuś się przyda. Na pomysł takiego postu wpadłam po przeczytaniu czegoś takiego na blogu dziewczyny, która ćwiczy z Ewą. Bez zbędnych wstępów, oto moje rady:
*Po pierwsze i najważniejsze - pomyśl gdzie będziesz ćwiczyć. Wybierz takie miejsce, gdzie będziesz się czuła swobodnie, nikt Ci nie będzie przeszkadzał i gdzie będzie troszkę więcej miejsca do ćwiczeń. Ja pierwszy raz robiłam Skalpela w pokoju moich rodziców, gdzie jest sporo miejsca. Miałam akurat chwilę, że nikogo kiedy było. Teraz ćwiczę w moim małym pokoju, gdzie mam czasem problemy z niektórymi ćwiczeniami ale przynajmniej się zamykam i nikt mi nie przeszkadza, nie komentuje ani nic z tych rzeczy. Dla mnie to ważne, by mieć na ten czas prywatność. Ważne też by mieć możliwość widzenia ćwiczeń, gdy wykonujemy je na leżąco. Nie ma nic gorszego od wychylania się by coś widzieć ;p.
*Pomyśl w czym chcesz ćwiczyć. Ja z początku ćwiczyłam w długich spodniach, bluzce na ramiączkach i zwykłym biustonoszu. Teraz mam sportowy stanik, na który już nic nie zakładam (dlatego też lubię prywatność podczas ćwiczeń). Do tego albo dresowe spodnie, które podwijam bo są za długie albo leginsy, w których jest mi czasem za gorąco. Przydałyby się szorty ale są w w worku próżniowym z letnimi rzeczami i nie chce mi się wszystkiego przekopywać. Jeśli chodzi o stopy to ja lubię ćwiczyć boso. Oczywiście niektóre ćwiczenia lepiej wykonywać w sportowych butach ale jak na razie nie mam potrzeby kupowania butów do fitnessu. Myślę o nich ale na razie sobie odpuszczam. W ogóle do ćwiczeń ubierzcie się wygodnie, by nic Was nie ograniczało i uwierało. Nie chodzi o to też by ubrać się od stóp do głów w same markowe ciuchy. Musi być wygodnie i tyle.
*Przed rozpoczęciem treningu chociaż raz puśćcie sobie go by zobaczyć jakie ćwiczenia Was czekają. Gdy coś wyda Wam się trudne, możecie sobie wcześniej spróbować to wykonać.
*Przed samym treningiem idź do toalety, niby coś oczywistego ale uznałam, ze o tym wspomnę ;p
*Ogarnijcie włosy. Nic tak mnie nie wkurza jak latające czy poprzyklejane do skóry włosy. Ja muszę mieć związane, w innym razie cały trening będą mnie wkurzać.
*Naszykujcie sobie też coś do otarcia potu i coś do picia. Możecie naszykować sobie ręczniki papierowe, zwykły ręcznik, chusteczki higieniczne (których raczej nie polecam) lub frotkę na nadgarstek. Ja zawsze mam naszykowany ręcznik papierowy i od niedawna kładę sobie pod plecy zwykły ręcznik. Co do wody to raczej rzadko mi się przydaje. Gdzieś czytałam, że przy treningach do godz nie jest ona potrzebna w trakcie. Ja na przykład muszę mieć wodę przy ćwiczeniach Ewy, zawsze się tak zasapię że po prostu zasycha mi w gardle. Przy Mel B. tak mam tylko w dwóch treningach. Generalnie staram się nie pic bo później ta woda chlupocze mi w brzuchu i to mnie tylko wkurza.
*Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Zacznij delikatnie, nie trzeba od razu ćwiczyć killera codziennie. Nawet ćwiczenie codziennie nie jest za bardzo wskazane, ponieważ mięśnie muszą mieć choć 1 dzień na regenerację. Nie jesteśmy robotami, gdy mięśnie są przemęczone to moim zdaniem łatwiej jest zrobić sobie krzywdę. Z resztą, gdy jesteśmy obolałe to po prostu nam się nie chce i jest to nieprzyjemne.
*Staraj się wykonywać ćwiczenia poprawnie by sobie nie zrobić krzywdy.
*Postaraj się ćwiczyć równo z trenerką. Na początku to trudne ale z czasem dotrzymacie im tępa. Spróbuj wytrwać chociaż 1/3 powtórzeń. Wiem, że to ciężkie i miałam z tym problem, szczególnie z Ewą to problem jest jak najbardziej aktualny. Po prostu jej treningi są cholernie trudne (no oprócz Skalpela) i nie daję rady robić razem z nią całej serii. Najczęściej zatrzymuje się chwilę, łapię oddech i wracam.
Mam nadzieję, że mój post komuś się przyda. Jeśli Waszym zdaniem czegoś tu brakuje to piszcie w komentarzach. I na koniec ciut motywacji ;p
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz